"Strażnicy Galaktyki" na płytach Blu-ray 3D, Blu-ray i DVD
"Strażnicy Galaktyki" - superprodukcja z uniwersum Marvela, a zarazem jeden z najlepiej przyjętych przez widzów i krytyków filmów roku - debiutuje 2 grudnia na płytach Blu-ray 3D, Blu-ray i DVD.
W 1988 roku, krótko po śmierci matki, młody Peter Quill (Chris Pratt) zostaje uprowadzony z Ziemi przez bandę kosmicznych piratów, którym przewodzi złowrogi Yondu Udonta (Michael Rooker). 26 lat później Quill jest drobnym przestępcą, bezskutecznie usiłującym wyrobić sobie nazwisko w podziemnym światku galaktyki. Jego życie zmienia się, kiedy na planecie Morag kradnie tajemniczy artefakt. Jest to przedmiot o niezwykłych właściwościach, którego pożąda również siejący postrach we wszechświecie Ronan (Lee Pace).
Niemalże z dnia na dzień, nikomu nieznany wcześniej Quill staje się najbardziej poszukiwaną osobą we wszechświecie, a za jego głowę zostaje wyznaczona wysoka nagroda. Aby ocalić skórę, awanturnik musi sprzymierzyć się czwórką kompletnie nieprzystających do siebie opryszków: szopem-rewolwerowcem Rocketem (Bradley Cooper), drzewokształtnym humanoidem Grootem (Vin Diesel), śmiertelnie niebezpieczną i tajemniczą Gamorą (Zoe Saldana) oraz żądnym zemsty Draxem Niszczycielm (Dave Bautista). Z ich pomocą Quill staje do nierównej walki z demonicznym Ronanem, w której stawką jest przyszłość galaktyki...
W polskiej wersji językowej głosów głównym bohaterom udzielili: Paweł Małaszyński (Peter Quill), Paulina Holtz (Gamora), Artur Dziurman (Drax Niszczyciel), Robert Jarociński (Groot), Jacek Braciak (Rocket Raccoon), Ireneusz Czop (Ronan), Paweł Wawrzecki (Yondu Udonta), Julia Kijowska (Nebula), Mirosław Zbrojewicz (Korath), Olaf Lubaszenko (Denarian Dey) i Maria Pakulnis (Nova Prime).
"Strażnicy Galaktyki" po raz pierwszy pojawili się na łamach magazynu "Marvel Super-Heroes" jeszcze w 1969 roku. Powołani do życia przez Arnolda Drake'a i Gene'a Colana tworzyli wyjątkową, bo złożoną z ostatnich przedstawicieli nieistniejących już gatunków drużynę bohaterów, którzy walczyli o przetrwanie, wolność i sprawiedliwość.
Przymiarki do przeniesienia "Strażników Galaktyki" na duży ekran trwały od bardzo dawna. Po sukcesie filmów o przygodach superbohaterów związanych z drużyną Avengers, producenci chcieli pokazać w kinach nieco mniej popularnych, ale niezwykle ciekawych bohaterów, którzy swoje przygody przeżywają w przestrzeni kosmicznej.
- "Strażnicy Galaktyki"' są dla nas najbardziej ryzykowanym, ale przez to pod wieloma względami również najbardziej ekscytującym filmem od czasów "Iron Mana" - wyjaśnia producent Kevin Feige.
Od samego początku "Strażnicy Galaktyki" planowani byli jako połączenie przygodowej superprodukcji z komedią akcji opartą na wyjątkowych bohaterach. Tę mieszankę mógł okiełznać tylko reżyser, który wcześniej spróbował już z powodzeniem swoich sił w takiej produkcji. Ich wybór padł na Jamesa Gunna, który kilka lat wcześniej zachwycił "Robalami" - wyjątkowym połączeniem komedii z kinem grozy.
- Było dla nas ważne, aby reżyser miał swoją wizję, rozumiał postaci i potrafił je ożywić w nieoczywisty i wyjątkowy sposób. Dodatkowo potrzebowaliśmy kogoś, kto cechowałby się niekonwencjonalnym podejściem do naszego projektu. Kimś takim okazał się James Gunn - dodaje producent Kevin Feige.
James Gunn od samego początku był zafascynowany projektem. Najbardziej w "Strażnikach Galaktyki" podobało mu się to, że choć film oparty jest na komiksach, to jego bohaterowie nie są tak znani jak Iron Man czy Kapitan Ameryka, co reżyserowi dawało większą swobodę podczas pracy.
- "Strażnicy Galaktyki" dali mi większą swobodę z tej prostej przyczyny, że nie mają oni aż tak wielu zagorzałych fanów jak na przykład Avengers. Także liczba komiksów z ich udziałem nie jest przytłaczająca, więc mogłem odkryć ich na nowo dla filmu nie martwiąc się o to, że moja wizja rozminie się z oczekiwaniami publiczności - wyjaśnia James Gunn.
Na ekrany światowych kin "Strażnicy Galaktyki" weszli 1sierpnia 2014 roku. Już w pierwszy weekend wyświetlania film odnotował w amerykańskim zestawieni box office przychód w wysokości ponad 94 milionów dolarów. W sumie, w samych tylko kinach na całym świecie, obraz zarobił ponad 765 milionów dolarów stając się jedną z najbardziej dochodowych produkcji roku.
- Mam szczerą nadzieję, że uda nam się wywrzeć na widzach takie wrażenie, jakie filmy robiły na mnie, kiedy byłem dzieckiem. Ale nie chcemy dotrzeć tylko do dzieci!. Chcemy, aby również dorośli poprzez film doświadczyli magii, nadziei, poczucia, że rodzina jest ich ostoją i że nigdy nie jest za późno, aby naprawić swoje postępowanie. No i oczywiście, aby stał się on dla nich wielką przygodą! - mówi reżyser James Gunn.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!