"Stranger Things": David Harbour ucina szalone spekulacje fanów
David Harbour, popularny szeryf Hooper z serialu Netfliksa "Stranger Things", wystąpił w najnowszym filmie Marvela "Czarna Wdowa". Fani aktora zaczęli doszukiwać się podobieństw pomiędzy jego postaciami z obu produkcji. Harbour postanowił odnieść się do wszystkich spiskowych teorii na temat powiązania pomiędzy serialem i filmem.
Pierwsze materiały z planu powstającego właśnie czwartego sezonu serialu "Stranger Things" potwierdziły, że Hooper żyje, choć jego sytuacja nie należy do najciekawszych. Postać grana przez Harboura przebywa w obozie pracy położonym w Rosji, na mroźnej Kamczatce. Tymczasem w "Czarnej Wdowie", aktor wcieli się w postać niejakiego Red Guardiana, sowieckiego odpowiednika Kapitana Ameryki. Na podstawie tych informacji fani zaczęli spekulować, że może serial i film są ze sobą powiązane.
Spekulacje ucina sam aktor. "Wiem, że to niespodziewany zbieg okoliczności i chciałbym przeprosić cały Internet. Przysięgam, że nie ma w tym żadnego powiązania. Nie przyszykowaliśmy żadnego połączenia pomiędzy uniwersum Marvela a serialem 'Stranger Things' - powiedział Harbour w wywiadzie dla "Entertainment Weekly". Potwierdził przy tym, że Hooper z połowy lat 80. ubiegłego wielu w przyszłości nie zostanie superbohaterem Marvela.
W dalszej części wywiadu Harbour przybliżył swoją postać z "Czarnej Wdowy". "Może jestem stronniczy, ale uważam, że to najlepsza postać z całego komiksowego uniwersum Marvela. Red Guardian jest narcyzem, więc to sensowne, że to ja gram tę postać i tak o niej mówię. Jest to jednak o wiele bardziej złożona rola. Z jednej strony Red Guardian to klasyczny, czaderski superbohater, ale gdy pozna się go bliżej, zobaczy się, że ma dużą potrzebę bycia lubianym. I chce być uważany za dowcipnego i ważnego" - ocenia aktor.
Pierwotnie premierę filmu "Czarna Wdowa" zaplanowano na 1 maja tego roku. Została jednak odwołana z powodu pandemii koronawirusa. Nie wiadomo, kiedy film pojawi się w kinach. Pandemia nie oszczędziła również serialu "Stranger Things". Z jej powodu zdjęcia do czwartego sezonu serialu wstrzymano.