Reklama

Stracił ojca w World Trade Center

13 lipca na DVD i Blu-ray zadebiutuje najnowszy film Stephena Daldry'ego "Strasznie głośno, niesamowicie blisko", w którym twórca "Lektora" mierzy się z jedną z największych traum współczesnego świata - zamachami z 11 września.

11 września 2001 zmieniło się życie tysięcy ludzi, w tym również 11-letniego Oskara Schella (Thomas Horn). Jego ojciec Thomas (Tom Hanks), który feralnego dnia był w jednej z wież World Trade Center, zginął w wyniku terrorystycznego ataku, a jego ciała nigdy nie odnaleziono.

Rok później, w rzeczach należących do ojca, Oskar znajduje tajemniczy klucz w kopercie podpisanej jedynie nazwiskiem "Black". Nie potrafiąc się pogodzić ze stratą ojca chłopiec postanawia odwiedzić wszystkie osoby w mieście noszące to nazwisko, by odnaleźć właściciela klucza i ustalić, co go łączyło ze zmarłym oraz co właściwie ten klucz otwiera. Tak rozpoczyna się niesamowita podróż, podczas której chłopiec spotka na swojej drodze wielu ekscentrycznych ludzi, którzy - podobnie jak on - zostali dotknięci przez los.

Reklama

- Zafascynowało mnie w tej powieści to, że opowiedziana jest z perspektywy przechodzącego trudne chwile dziecka. Dziecka, które jednocześnie ma swój własny punkt widzenia na wiele spraw - Stephen Daldry wyjaśnia swoją decyzję o zaangażowaniu w reżyserię filmu na podstawie powieści Jonathana Safrana Foera.

Zaintrygowany tematem książki reżyser zaczął bardziej interesować się losem 3000 dzieci, które straciły rodziców w atakach z 11 września. Rozmawiał z zajmującymi się nimi terapeutami i starającymi się im pomóc organizacjami by dowiedzieć się, że mimo wielu starań większość z nich wciąż ma problem by pogodzić się z tragicznymi wydarzeniami sprzed lat.

Scenariusz filmu "Strasznie głośno, niesamowicie blisko" napisał Eric Roth, dla którego było to jedno z największych wyzwań w karierze. - W tej książce daje się wyczuć prawdziwą energię kinetyczną, której przełożenie na język filmu było bardzo trudne. To bardzo poruszająca powieść i mam nadzieję, że na jej podstawie udało nam się zrobić równie poruszający film - mówi Eric Roth.

Główny bohater filmu Oskar Schell nie jest zwyczajnym nastolatkiem. Wyalienowany i uciekający od świata był podejrzewany o to, że cierpi na Zespół Aspergera (odmiana autyzmu) aczkolwiek - jak sam przyznaje - wyniki badań, którym go poddano, nie były ostateczne. - Oskar jest inny, ale w cudowny sposób. Może i cierpi na Zespół Aspergera, ale ma przy tym niesamowitą fantazję oraz ciekawość świata. Przez lata "na powierzchni" utrzymywał się dzięki ojcu. Kiedy jego zabrakło musi wreszcie spróbować sam zmierzyć się z otaczającą go rzeczywistością - wyjaśnia Eric Roth.

Powieść "Strasznie głośno, niesamowicie blisko" była literackim wydarzeniem i trafiła na listę bestsellerów dziennika "New York Times". Nic więc dziwnego, że kiedy kupiono prawa do jej ekranizacji udziałem w filmie na jej podstawie zainteresowane były największe hollywoodzkie gwiazdy.

- To była najłatwiejsza decyzja w moim życiu. Jak tylko przeczytałem scenariusz wiedziałem, że chcę zagrać w tym filmie - wspomina Tom Hanks, odtwórca roli ojca głównego bohatera.

Tekstem Erica Rotha zachwycony był również Max von Sydow wcielający się w filmie w postać tajemniczego mężczyzny wynajmującego pokój u babci Oskara. - Ten tekst bardzo mnie poruszył, co nie zdarza się często. Spodobał mi się pomysł wcielenia się w postać pełnego zagadek człowieka pomagającego głównemu bohaterowi w jego wyprawie - wspomina aktor.

Największym wyzwaniem przed jakim stanęli reżyser i producenci było znalezienie dziecięcego aktora, który byłby w stanie udźwignąć tak trudną rolę, jaką było wcielenie się w postać Oskara Schella. Twórcy przyjrzeli się setkom kandydatów, aż wreszcie natrafili na Thomasa Horna - 13-latka władającego czterema językami, który wcześniej występował jedynie w dziecięcej edycji popularnego teleturnieju "Jeopardy!".

- Thomas jest niezwykle inteligentny, dowcipny i znacznie poważniejszy niż jego rówieśnicy. Nauka aktorstwa była dla niego nie tylko przygodą, ale i niezapomnianym doświadczeniem. Bardzo szybko ja i inni członkowie ekipy zapomnieliśmy, że pracujemy z dziecięcym aktorem, ponieważ na planie zachowywał się jak dorosły profesjonalista - wspomina reżyser Stephen Daldry.

- Thomas ma niesamowity aktorski instynkt, a podczas pracy jest niebywale skoncentrowany. Praktycznie w każdej scenie potrafił znaleźć jakiś drobiazg, dzięki któremu nabierała ona dodatkowych znaczeń. To umiejętność, którą posiedli tylko najlepsi z aktorów - dodaje Tom Hanks.


"Strasznie głośno, niesamowicie blisko" to nie tylko opowieść o Oskarze Schellu, ale również o wyjątkowym mieście jakim jest Nowy Jork. Akcja filmu rozgrywa się w najbardziej znanych dzielnicach: na Manhattanie. w Brooklynie, Bronksie, Queens i na wyspie Staten Island. Zdjęcia do filmu mogły więc powstać tylko w Nowym Jorku i tam też w całości zostały zrealizowane. Prace na planie rozpoczęły się w marcu 2011 roku i z przerwami trwały przez kolejnych kilka miesięcy.

Na ekrany amerykańskich kin "Strasznie głośno, niesamowicie blisko" wszedł 20 stycznia 2012 roku. Obraz został ciepło przyjęty przez krytyków i w tym samym roku zdobył dwie nominacje do Oscara w kategoriach "najlepszy film" oraz "najlepszy aktor drugoplanowy" (Max von Sydow).

W Polsce najnowszy film Stephena Daldry'ego ukazuje się bezpośrednio na Blu-ray i DVD!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy