Steven Spielberg nie wyreżyseruje piątej części serii o Indianie Jonesie
Wszystkie cztery filmy o przygodach archeologa Indiany Jonesa wyreżyserował Steven Spielberg. I najwyraźniej uznał, że to wystarczy. Jak bowiem dowiedział się portal "Variety", piątej części reżyserować nie zamierza. Za kamerą stanie prawdopodobnie James Mangold.
Na razie nie jest jednak pewne, czy piąta część serii przygód Indiany Jonesa w ogóle powstanie. Mówi się o niej bowiem już od 2008 roku, czyli od czasu, gdy premierę miała część czwarta, "Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki". Już wtedy zapowiadano, że kolejna odsłona zaserwuje pokoleniową zmianę. Pałeczkę najpopularniejszego filmowego archeologa miał przejąć z rąk Harrisona Forda, Shia LaBeouf, który w "Królestwie Kryształowej Czaszki" zagrał syna Indiany Jonesa.
O tej pokoleniowej zmianie mówi się też w przypadku projektu roboczo nazywanego "Indy 5". Jej częścią ma być też zmiana reżysera. Według źródeł, do których dotarł "Variety", decyzję o rezygnacji z kręcenia tego filmu podjął sam Spielberg, który pozostanie producentem filmu.
Dla Jamesa Mangolda, którego ostatni film "Le Mans '66" zdobył dwa Oscary, nie byłaby to pierwsza sytuacja, w której przejmuje znaną serię filmów. Podobnie sprawa miała się z filmem "Logan", którym kontynuował serię komiksowych filmów o przygodach Wolverine'a. "Logan" okazał się ogromnym sukcesem kasowym, uważany jest za jeden z najlepszych komiksowych filmów w historii. Ale nie jest jeszcze pewne, że to właśnie on będzie reżyserował nowy film o Indianie Jonesie. Wciąż trwają rozmowy na ten temat, a James Mangold jeszcze nie podjął decyzji w tej sprawie.