Startuje festiwal w Karlowych Warach
Dramat "Świnki" Roberta Glińskiego o prostytuującej się młodzieży będzie walczył o główną nagrodę na tegorocznym 44. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w czeskich Karlowych Warach. Festiwal rozpoczyna się w piątek, potrwa do 11 lipca.
"Świnki" są wspólną produkcją Polski i Niemiec. Akcja filmu rozgrywa się w polskim mieście przy granicy z Niemcami. Bohaterami są polscy chłopcy w wieku 14-16 lat, którzy w zamian za pieniądze i elektroniczne gadżety oddają się niemieckim pedofilom.
Główny bohater, Tomek (w jego roli debiutujący Filip Garbacz), chce mieć więcej pieniędzy. Za namową kolegów decyduje się uprawiać seks za pieniądze. Wkrótce zostaje brutalnie zgwałcony. Po gwałcie Tomek sam zaczyna werbować młodych chłopców, którzy później - tak, jak on - będą jeździć do Niemiec i tam się prostytuować.
Scenariusz filmu napisali wspólnie Joanna Didik i reżyser Robert Gliński. Autorem zdjęć jest Petro Aleksowski.
Dramat "Świnki" wystartuje w konkursie głównym festiwalu w Karlowych Warach. Będzie walczył o główną nagrodę, Kryształowy Glob, m.in. z filmami Belgii, USA, Włoch i Węgier.
Jak poinformował Polski Instytut Sztuki Filmowej (PISF), w Karlowych Warach pokazanych zostanie także sześć innych polskich filmów. W konkursowej sekcji East of the West prezentowana będzie "Rysa" Michała Rosy, w konkursie Forum of Independents - "Wojna polsko-ruska" Xawerego Żuławskiego, a w konkursie filmów dokumentalnych - "Do bólu" Marcina Koszałki. Poza konkursem pokazane zostaną "Tatarak" Andrzeja Wajdy i, premierowo, "Operacja Dunaj" Jacka Głomba. W specjalnej sekcji "20 lat wolności" prezentowana będzie komedia Juliusza Machulskiego "Ile waży koń trojański?".
Wśród gości specjalnych tegorocznego festiwalu w Karlowych Warach znajdą się aktorzy John Malkovich i Isaach de Bankole. Festiwal otworzy film "The Greatest" w reżyserii Shany Fest. Imprezę zakończy pokaz filmu "Radio Łódź" Richarda Curtisa.
