"Star Trek": Chris Hemsworth ponownie na pokładzie USS Enterprise
Chris Hemsworth powróci do roli George'a Kirka w czwartej części "Star Treka". Australijski aktor wcielił się w ojca głównego bohatera, granego przez Chrisa Pine'a w pierwszym filmie nowej serii z 2009 roku.
W obrazie J.J. Abramsa postać Hemswortha zginęła już w jednej z otwierających scen, w trakcie narodzin syna, Jamesa T. Kirka. Bohaterowie, którym nigdy nie dane było się spotkać, będą mieli okazję poznać się w kontynuacji "Star Trek: W nieznane".
Podczas konferencji prasowej informację potwierdził J.J. Abrams. "Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości: nasza odpowiedź brzmi: 'Tak'. Chris na sto procent wróci. To niezwykle ekscytujące" - wyznał reżyser.
Podczas jednego z wywiadów, Chris Pine, wcielający się w syna Kirka, przyznał także, że podczas prac nad najnowszym filmem z serii czuł odpowiedzialność, by chronić dziedzictwo "Star Treka". "Zawsze staraliśmy się dbać o zachowanie balansu między nową energią, a szacunkiem do oryginału" - wyznał Pine.
"Wiemy, że nigdzie nie zabrnęlibyśmy bez fanów 'Star Treka'. To oni utrzymywali nas przy życiu przez te wszystkie lata, zanim dotarliśmy tu, gdzie jesteśmy" - mówił gwiazdor serii. "Mamy więc obowiązek, by szanować ich miłość do tego uniwersum. Wierzymy jednak, że polubią fakt pojawienia się nowych postaci" - tak Pine skomentował udział w trzeciej części Simona Pegga, dla którego będzie to debiut w świecie "Star Treka".
"Star Trek: W nieznane" wejdzie do polskich i światowych kin 22 lipca. Oprócz Pine i Pegga, na ekranie będziemy mogli podziwiać: Zachary’ego Quinto, Zoe Saldanę, Karla Urbana i Idrisa Elbę. W swojej ostatniej roli pojawi się także tragicznie zmarły Anton Yelchin.