"Spódnice w górę!": Dziewczynom jest gorzej
"Spódnice w górę!" to film stworzony przez kobiety z myślą o innych kobietach i o mężczyznach, którzy ich pożądają. W komedii występują najsłynniejsze Francuzki świata, m.in. Isabelle Adjani, Laetitia Casta i Vanessa Paradis. Co działo się na planie tej produkcji?
Jedenaście kobiet, z których każda jest inna, każda czego innego doświadczyła i o czym innym marzy. Lily chce być bardziej sexy, Jo jest wiecznie niezaspokojona, Agathe ma wstydliwy sekret. Z kolei Fanny jest z niewłaściwym facetem, Sophie nie może osiągnąć orgazmu, Adeline pragnie szalonych romansów, a Sam boi się własnego cienia. Tego wszystkiego zazdrości im perfekcyjna Rose, która osiągnęła już szczyt korporacyjnych marzeń, ale po drodze zgubiła to, co najcenniejsze... kobiecość.
"'Spódnice w górę!' to film stworzony przez kobiety z myślą o innych kobietach... Nie nazwałabym go jednak manifestem feministycznym. Mężczyznom w moim filmie nie jest łatwo, ale dziewczynom, jest jeszcze gorzej" - tłumaczy reżyserka Audrey Dana.
Przeczytaj recenzję filmu "Spódnice w górę!" na stronach INTERIA.PL.
O pracy na planie filmu "Spódnice w górę!" opowiadają: Alice Belaidi, Laetitia Casta, Audrey Dana, Julie Ferrier, Audrey Fleurot, Marina Hands, Géraldine Nakache, Vanessa Paradis i Sylvie Testud.
Czy dobrze bawiłyście się na planie?
Alice Belaidi: - Było bardzo wesoło. Aktorzy często mówią, że na planie było super. Ale tu było wyjątkowo.
Vanessa Paradis: - Zgadzam się. Byłam zachwycona możliwościami aktorek, tym, co Audrey robi i ma do powiedzenia, w jaki sposób się tym z nami dzieli. To była naprawdę piękna kobieca obsada. Coś takiego zdarza się tylko raz w życiu. Zdawałyśmy sobie sprawę z tego, jakie mamy szczęście.
Audrey Dana: - Dziewczyny, które przyjęły role w filmie, miały ochotę właśnie na taką współpracę. Byłyśmy "bandą" dziewczyn i miałyśmy wspólny cel: dostarczyć rozrywki kobietom.
Laetitia Casta: - Atmosfera była naprawdę świetna. Ja we wszystkich scenach grałam z Audrey. Żałuję, że nie spotkałam na planie innych aktorek.
Audrey Fleurot: - Cieszyłam się idąc rano na plan, cieszyłam się, że gram z fajnymi koleżankami. Sama radość.
Wasza ulubiona kwestia w filmie?
Alice Belaidi: - Jedno zdanie szczególnie mnie śmieszy. Gdy Isabelle Adjani mówi o zdradach i wyjaśnia, w jaki sposób okłamuje męża, twierdząc, że jest wierna.
Marina Hands: - Gdy Laetitia Casta pyta: "A twoja żona?", on odpowiada: "Jestem singlem", a ona wstaje i krzyczy z radości.
Alice Belaidi:- No i kwestia Mariny, gdy pyta kochankę męża o piersi! Kochanka mówi: "Są naturalne", a potem musi zaprzeczyć.
Audrey Fleurot: - Tekst: "Myśl o mojej małej" i wibrator, który się włącza...
Julie Ferrier: - A mnie podoba się tekst "Nie znoszę siebie".
Jaka aktorka was inspiruje?
Vanessa Paradis: - Romy Schneider. Zawsze chciałam robić coś równie poruszającego.
Sylvie Testud: - Bardzo lubię Cate Blanchett.
Audrey Dana: - Gdybym miała wybrać jedną, byłaby to Cate Blanchett.
Marina Hands: - Isabelle Adjani.
Laetitia Casta: - Anna Mangani. Dużo z siebie dawała, miała w sobie pewną przesadę. To mnie porusza. I Romy Schneider.
Audrey Fleurot: - Połączenie Romy Schneider i Simone Signoret. Taka mieszanka.
Julie Ferrier: - A ja wybrałabym Meryl Streep i Juliette Binoche.
Géraldine Nakache: - Ogromne wrażenie zrobiła na mnie Catherine Deneuve. To dla mnie wzór aktorki.
Wasz ulubiony "kobiecy" film?
Alice Belaidi: - Bardzo podobał mi się film "Druhny". Naprawdę bardzo. Ubawiłam się. Uwielbiam serial "Dziewczyny".
Marina Hands: - Twórczość Jane Campion. Miałam wrażenie, że po raz pierwszy oglądam filmy opowiadające o kobietach w sposób "pogłębiony".
Sylvie Testud: - Myślę, że "Thelma i Louise".
Julie Ferrier: - "Godziny".
Audrey Fleurot: - Serial pod tytułem "Dziewczyny". Jestem jego fanką. Cenię go za odwagę i brak zahamowań.
Audrey Dana: - Ostatni kobiecy film, na którym naprawdę się uśmiałam, to "Druhny". To ten film zainspirował mnie do zrobienia czegoś tu, we Francji.
Czy kiedykolwiek marzyłyście, żeby być mężczyzną?
Vanessa Paradis: - Pewnie! Tak, oczywiście. Wyobrażałam to sobie. Sprawdzić to...
Alice Belaidi: - Sikać na stojąco...
Vanessa Paradis: - Kochać się... Tak, oczywiście.
Alice Belaidi: - Sprawdzić, jak to jest. Myślę, że byłybyśmy rozczarowane.
Marina Hands: - Jako nastolatka zastanawiałam się, czemu jestem dziewczyną. Mężczyźni mają łatwiejsze życie.
Audrey Fleurot: - Cały czas. Codziennie. Gdybym mogła się zamienić, zrobiłabym to.
Julie Ferrier: - Ja też.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!