Spielberg realizuje pomysł Kubricka
Steven Spielberg zadedykuje swój najnowszy film pamięci Stanley'a Kubricka, reżysera pamiętnej "Mechanicznej pomarańczy". "Myślałem o tym projekcie przez kilka lat" - oświadczył we wtorek.
Słynny amerykański reżyser przez trzy lata pracował nad pomysłem wspólnie z Kubrickiem. Śmierć w marcu 1999 roku autora "Oczu szeroko zamkniętych", przerwała ich pracę. Spielberg potwierdził, że będzie bezpośrednio kierował produkcją filmu science-fiction "A.I." (Artificial Intelligence - sztuczna inteligencja), wraz z Janem Harlanem, producentem wykonawczym filmów Kubricka.
Spielberg nie jest pewny, czy obecnie chce już mówić o "A.I." - ulubionym projekcie Kubricka - ale oświadczył, że chce sam napisać scenariusz i wyreżyserować film. "Stanley miał wizję projektu, który ewoluował przez 18 lat" - powiedział Spielberg. "Moją intencją jest przeniesienie jej na ekran możliwie jak najwierniej, ale chcę również wprowadzić moje własne pomysły" - dodał reżyser.
Zdjęcia do filmu rozpoczną się 10 lipca 2001 roku, a będzie on rozpowszechniany w USA przez firmę Warner Brothers, a na świecie przez wytwórnię Dreamworks, której współwłaścicielem jest Spielberg.
Swojego pierwszego Oscara reżyser otrzymał za film "Lista Schindlera" w 1993 roku, drugiego pięć lat później za "Szeregowca Ryana". Kolejne projekty leżą już na biurku reżysera: "Harry Potter" - historia osieroconego chłopca, posiadającego magiczną moc, "Minority Report", który będzie pierwszą współpracą Spielberga z Tomem Crusem oraz adaptacja bestsellera "Wyznania gejszy".