"Spider-Man" bez reżysera
Julie Taymor zrezygnowała z reżyserii musicalu "Spider-Man: Turn Off the Dark" po tym, kiedy sceniczna premiera komiksowej serii została po raz szósty przesunięta.
Premiera musicalu "Spider-Man: Turn Off the Dark" miała mieć miejsce 15 marca w Foxwoods Theatre, jednak po raz kolejny została odwołana. Pracami nad ostateczną wersją show kierować będzie nowy zespół, wybrany przez producentów musicalu.
Jednym z powodów, dla których Taymor zrezygnowała z funkcji reżyserki "Spider-Man: Turn Off the Dark" jest fakt, że po 15 marca, z powodu wcześniejszych zobowiązań, nie będzie w stanie pracować nad projektem "24 godziny do dobę". Pozostanie jednak jedną z producentek show.
Nowy data premiery to "początek lata" 2011.
Producenci "Spider-Man: Turn Off the Dark" Michael Cohl i Jeremiah J Harris powiedzieli we wspólnym oświadczeniu, że nowy zespół kontynuował będzie prace nad musicalem zgodne z wizją Taymor.
Nad ostatecznym kształtem musicalu czuwać będą: dramaturg i autor komiksów o Spider-Manie - Roberto Aguirre-Sacasa, broadwayowski reżyser Phil McKinley, muzyczny konsultant Paul Bogaev oraz inżynier dźwięku Peter Hylenski.
"Ciężko nam wysłowić, jak technicznie skomplikowany jest proces wprowadzania poprawek do tak wielowymiarowego i złożonego show" - napisali producenci "Spider-Mana".
Musical, którego współautorami są Julie Taymor i Glen Berger, zawiera muzykę autorstwa gwiazd grupy U2 - wokalisty Bono i gitarzysty The Edge'a.
Taymor, która ma już na koncie produkcję broadwayowskiego "Króla Lwa", uważa, że "Spider-Man" to "epickie przedsięwzięcie". Mimo wielu problemów produkcyjnych: kontuzji członków ekipy oraz technicznych niepowodzeń oraz znacznego przekroczenia budżetu, ubiegłotygodniowe pokazy próbne spektaklu przyciągnęły znaczącą widownię, zarabiając 1,28 milionów dolarów.
Krytyka nie była jednak zachwycona. Musical określony został przez gazetę "Washington Post" słowem "stinker", co jest slangowym określeniem bardzo złej jakości.
"Hollywood Reporter" stwierdził, że przedstawienie jest "kaprysem strzelającym siecią", nawiązując do broni Spider Mana.
"To jeden z najdroższych musicali w historii Broadwayu. Najprawdopodobniej również i jeden z najgorszych" - zaopiniował natomiast recenzent "New York Times". Wreszcie uznany krytyk Ben Brantley ocenił, że superprodukcja jest "zepsuta tak bardzo, że nie da się jej poprawić".