"Song to Song": Natalie Portman jako teksańska piękność
"Song to Song" to najnowszy film Terrence'a Malicka. Twórca "Badlands", "Drzewa życia", "Cienkiej czerwonej linii" i "Niebiańskich dni" tym razem zagląda do teksaskiego Austin, zwanego dziś często "alt-Nashville" i uważanego wręcz za muzyczną stolicę świata.
W rock’n’rollowym love story, które wyszło spod ręki mistrza, zagrali: Ryan Gosling ("La La Land", "Drive"), Rooney Mara ("Dziewczyna z tatuażem") i Natalie Portman, laureatka Oscara za "Czarnego łabędzia", ostatnio kojarzona z rolą Jacqueline Kennedy w filmie biograficznym "Jackie" (nominacja do Oscara). Portman wystąpiła jako urodziwa kelnerka Rhonda, która staje się muzą producenta muzycznego (znany m.in. z "Głodu", "Wstydu" czy "Prometeusza" Michael Fassbender).
"Song to Song" jest jej drugą już współpracą z Malickiem, po "Rycerzu pucharów" (2015). Dla absolwentki prestiżowego Uniwersytetu Harvarda, która kształciła się także jako tancerka baletowa i która, poza aktorstwem, angażuje się w życie polityczne oraz działalność charytatywną, spotkanie na planie z wieloma muzycznym gwiazdami - w tym z Patti Smith, Iggy Popem, Florence Welch z zespołu Florence and The Machine, Black Lips, Lykke Li czy Red Hot Chili Peppers - okazało się nadzwyczaj inspirującym doświadczeniem.
Portman była też pod wrażeniem Austin: - To miasto to jakby wyspa w Teksasie. Ma swój charakter nie do podrobienia. Jest tu przemysł muzyczny i nowe technologie - mówiła.
"Song to Song" (w kinach od 19 maja) to współczesny romans z fascynującym światem muzycznej bohemy w tle. W życiu pełnym pokus, w którym nie obowiązują żadne moralne reguły, dwie pary będą sprawdzać siłę swych uczuć. Muzyk z aspiracjami BV (Gosling) oraz jego partnerka Faye (Mara) walczą o szansę na pięć minut sławy. Z kolei muzyczny magnat Cook (Fassbender) uwodzi młodą kelnerkę (Portman). W pogoni za sukcesem kochankowie szukają własnych dróg i miłości, choć możliwe, że pragną rzeczy niemożliwych do pogodzenia.
