Reklama

Smerfy wracają na duży ekran

Podły intrygant Gargamel pragnie wydusić ze Smerfetki sekret przemiany w smerfa. Porywa ją więc do Paryża, gdzie panna w białej czapeczce poznaje dwa groźne, smerfopodobne stworzenia.

Lubicie smerfy? Nic dziwnego! Przebojem z 2011 roku niebieskie ludziki o wzroście równym trzem jabłkom udowodniły, że pół wieku sukcesów na dosłownie każdym polu eksploatacji, to nie przypadek.

Belgijski komiks Pierre'a "Peyo" Culliforda z 1958 roku bawi dużych i małych smerfo-fanów na całym świecie. Dowodem na to liczby - sprzedano 300 mln figurek miłych krasnali.

Pierwsza część filmu kinowego - rozgrywające się w Nowym Jorku "Smerfy" - zarobiła zaś aż 560 mln dolarów. Kontynuacja była konieczna. I... właśnie się jej doczekaliśmy!

Reklama

Zbliżają się urodziny Smerfetki. Jubilatkę prześladuje ponura myśl, że nie do końca jest smerfem. Stworzył ją bowiem z bryłki gliny zły Gargamel. Dopiero Papa Smerf dzięki miłości i magii uczynił z niej prawdziwego krasnala.

Teraz Gargamel pragnie poznać sekret przemiany w smerfa. Ulepił już nawet dwa smerfopodobne hultaje: Vexy i Hackusa. Jak przemienić je w smerfy, a tym samym stać się najpotężniejszym czarnoksiężnikiem na świecie?

Nikt tego nie wie, oprócz Smerfetki! Gargamel porywa ją więc do Paryża, by wydusić z krasnoludki smerfie tajemnice...

Maciej Misiorny

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Smerfy 2 | pragnie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy