"Słońce też jest gwiazdą": Zegar miłości tyka w Nowym Jorku
Nicola Yoon ("Ponad wszystko"), jest znaną i w Polsce, utalentowaną pisarką, której książki nie tylko trafiają na szczyty list bestsellerów, ale także inspirują filmowców. Od 31 maja w kinach oglądać będziemy film zrealizowany na podstawie jej prozy "Słońce też jest gwiazdą".
To rozgrywająca się w Nowym Jorku opowieść o miłości od pierwszego wejrzenia, w której młodzi mają tylko 24 godziny, by przekonać się o sile swego uczucia. Ich przeciwnikiem jest czas - rodzina pochodzącej z Jamajki Natashy musi opuścić USA następnego dnia.
Producent filmu Leslie Morgenstein ("Ponad wszystko", "Stowarzyszenie wędrujących dżinsów", serial "Kroniki wampirów") był pod wrażeniem powieści i opartego na niej scenariusza: - Uniwersalny temat pierwszej miłości jest tu ściśle połączony z tematem emigracji i deportacji, który dotyczy w Ameryce wielu, również młodych, ludzi.
Yara Shahidi (sitcom "Czarno to widzę"), młoda aktorka (ur. 2000), zaangażowana do roli Natashy, mówiła: - Dostrzegam w losach jej i moich wiele punktów zbieżnych. Mój ojciec przybył do Stanów w wieku ośmiu lat i przez długi czas żył w lęku, co się stanie, jeśli prawo w tych kwestiach ulegnie zmianie.
Reżyserka Ry Russo-Young nie kryła radości, że udało się jej pozyskać Yarę: - Była moim pierwszym wyborem - to prawdziwa siła natury i zarazem osoba bardzo rozsądna, poukładana ponad swój wiek.
Natasha (Yara Shahidi) i Daniel (Charles Melton) pochodzą z różnych środowisk. Ona nie wierzy w nic, czego nie da się udowodnić naukowo. On to niepoprawny romantyk. Jedno z nich wkrótce wyjedzie na zawsze. Spotykają się przypadkiem w Nowym Jorku i jest im dany zaledwie jeden wspólny dzień. Czy można przeżyć wielką miłość, gdy czasu jest tak niewiarygodnie mało?