Reklama

"Silent Night" Johna Woo: Film pozbawiony dialogów? [zwiastun]

Legendarny twórca z Hongkongu John Woo po dwudziestu latach wraca do Hollywood. Właśnie pojawił się zwiastun jego nowego filmu "Silent Night" ("Cicha noc"). Tytuł produkcji ma podwójne znaczenie - akcja nie tylko rozgrywa się w trakcie Bożego Narodzenia, ale też nie pojawiają się w niej żadne dialogi.

Legendarny twórca z Hongkongu John Woo po dwudziestu latach wraca do Hollywood. Właśnie pojawił się zwiastun jego nowego filmu "Silent Night" ("Cicha noc"). Tytuł produkcji ma podwójne znaczenie - akcja nie tylko rozgrywa się w trakcie Bożego Narodzenia, ale też nie pojawiają się w niej żadne dialogi.
Kadr z filmu Johna Woo "Silent Night" /materiały prasowe

"Silent Night": Nowy film Johna Woo bez dialogów

Akcja filmu "Silent Night" rozgrywa się w Wigilię. Będzie to krwawy wieczór, bo główny bohater planuje w tym czasie "zabić ich wszystkich". Ma tu na myśli ludzi, którzy są odpowiedzialni za śmierć jego synka, który był przypadkową ofiarą ulicznej strzelaniny. Od kul przestępców ucierpiał też sam główny bohater, który w wyniku postrzału stracił głos. Nie będzie mu on jednak potrzebny w odwecie. 

"W te święta nic nie wybrzmi głośniej niż zemsta" - zapowiadają twórcy filmu w jego oficjalnym zwiastunie.

John Woo zyskał sławę dzięki takim filmom zrealizowanym w Hongkongu. Wśród nich są takie klasyki kina akcji, jak "Dzieci triady", "Lepsze jutro" czy "Płatny morderca". O reżysera szybko upomniało się Hollywood. Woo nakręcił tam m.in. drugą część "Mission: Impossible" oraz film "Bez twarzy"

Reklama

W 2003 roku na ekrany kin trafiła "Zapłata", która jak do tej pory była ostatnim filmem nakręconym przez tego reżysera w Ameryce. Potem filmowiec wrócił do kraju, gdzie kontynuował swoją karierę takimi filmami jak m.in. "Trzy królestwa" czy "The Crossing".

Premiera filmu "Silent Night" zaplanowana została na 1 grudnia bieżącego roku. 

"Scenariusz tego filmu wzruszył mnie, ponieważ sam jestem ojcem trójki dzieci. Największym wyzwaniem było dla mnie sprawienie, by widzowie zaakceptowali tę historię bez żadnych dialogów. Chciałem stworzyć ją tak, by zrozumieli opowieść i nic im nie umknęło" - powiedział Woo w "Entertainment Weekly" o scenariuszu autorstwa Roberta Archera Lynna ("Martwy za życia").

Bohater przechodzi fizyczną transformację

John Woo nie kryje również swojego podziwu dla Joela Kinnamana, którego postać w filmie przechodzi fizyczną transformację i dopiero uczy się bojowych technik, by być gotowym na starcie z kryminalistami.

"Joel pozostawał w roli i zawsze przesuwał granice swojego przygotowania fizycznego. Każdego dnia trenował z koordynatorem scen walki, by być gotowym do zdjęć. Osobiście wystąpił w 99 procentach scen akcji. Dodatkowo musiał przekazać swoje emocje w zasadzie tylko oczami. Kryło się w nich tak wiele emocji! Wspaniale nam się pracowało" - chwali reżyser "Silent Night".

Producentem nowego filmu Johna Woo jest Basil Iwanyk, specjalista od kina akcji. To on wyprodukował m.in. serię "John Wick" z Keanu Reevesem w roli głównej. Obok Kinnamana w "Silent Night" występują również Catalina Sandino Moreno, Kid Cudi, Harold Torres, Vinny O’Brien i Yoko Hamamura.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: John Woo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy