"Siedmiu królów musi umrzeć": Film kontynuacją serialu "Upadek królestwa". O czym będzie?
Wkrótce na Netfliksie zadebiutuje film "Siedmiu królów musi umrzeć", który jest kontynuacją popularnego serialu "Upadek Królestwa". Produkcja będzie zwieńczeniem serii, a w roli Uhtreda ponownie zobaczymy Alexandra Dreymona.
Serial "Upadek królestwa" oparty jest na serii powieści historycznych Bernarda Cornwella "Wojny wikingów", które można również przeczytać po polsku. W głównych rolach oglądaliśmy: niemieckiego aktora Alexandra Dreymona ("Po horyzont", "W cieniu wroga", serial "American Horror Story") jako Uhtreda, Elizę Butterworth ("Zmów pacierz", "Na wodach północy") jako Aelswitch i Emily Cox ("Ci, którzy żyją i umierają", "Podróż w niepamięć", "Bez ojca ) jako Fridę.
Serial zadebiutował w 2015 roku w BBC Two, od trzeciego sezonu prawa do emisji produkcji przejął Netflix. Piąty sezon serialu zadebiutował w 2022 roku (obecnie jest dostępny w Polsce w ofercie Canal+ online).
Akcja filmu "Siedmiu królów musi umrzeć" będzie osadzona po piątym sezonie "Upadku Królestwa", który zakończył się odzyskaniem przez Uhtreda jego rodzinnego domu Bebbanburg. Jedną z głównych postaci filmu ma być Athelstan, którego widzowie poznali w serialu.
Tytuł produkcji nawiązuje do legendarnej bitwy pod Brunanburh, w której zginęło kilku królów. Jest ona uważana za jedną z najbardziej wpływowych bitew w historii Wysp Brytyjskich, ponieważ pozwoliła Athelstanowi umocnić swoją kontrolę nad całą Anglią.
"Po śmierci króla Edwarda walka o koronę wciąż trwa, a rywalizujący ze sobą dziedzice i najeźdźcy walczą o władzę. Gdy sojusznicy zwracają się do Uhtreda o pomoc w realizacji planów, on sam staje przed wyborem między tymi, których kocha, a marzeniem o stworzeniu zjednoczonej Anglii" - czytamy w oficjalnym opisie Netfliksa.
Netflix zaprezentował w mediach społecznościowych zwiastun. Premiera filmu 14 kwietnia 2023 roku.
W filmowej kontynuacji "Upadku królestwa", będącej zwieńczeniem serii, w głównej roli Uhtreda ponownie zobaczymy Alexandra Dreymona. Aktor przyznał w oświadczeniu prasowym, że "Siedmiu królów musi umrzeć" będzie jego pożegnaniem z postacią wychowanego przez Wikingów bohatera.
