"Showgirls" w telewizji z... cyfrowym biustonoszem
Słynny film Paula Verhoevena "Showgirls" z 1995 roku, pomimo otrzymania kinowej kategorii NC-17 (dozwolony od 18 roku życia), pokazywany jest do dziś z powodzeniem w amerykańskich telewizjach kablowych.
Przypomnijmy zarys fabuły. Młoda i piękna Naomi (Elzabeth Berkley) marzy o karierze w showbiznesie. Pierwszym krokiem na drodze do tej kariery ma być praca w balecie "Bogini" w Las Vegas. Tak przynajmniej uważa Naomi. W rzeczywistości wkracza w ponury świat, pełen przemocy, zła i seksu, gdzie każdy promyczek dobra jest niszczony i deptany. Na swojej drodze poznaje wiele ciekawych osób w tym Cristal Connors (Gina Gershon), gwiazdę "baletu", który w rzeczywistości jest eleganckim striptizem.
Zawierający mnóstwo scen erotycznych obraz Verhoevena (twórcy wcześniejszego "Nagiego instynktu") okazał się komercyjną i artystyczną klapą, zdobywając aż 7 Złotych Malin!
W 2003 roku angielski magazyn "Empire" opublikował ranking najgorszych filmowych scen erotycznych w kinie. Za najbardziej żałosną scenę czytelnicy uznali seks w basenie w wykonaniu Elizabeth Berkley i Kyle'a MacLachlana właśnie z filmu "Showgirls". "Aktorka rzucała się jak foka chora na epilepsję" - uzasadnili swój wybór dziennikarze "Empire". "Wyglądało to niczym pierwszych 10 minut filmu 'Szczęki'".
Mimo miażdżących recenzji (a może właśnie dzięki nim) "Showgirls" doczekał się statusu filmu kultowego. Nieocenzurowanej wersji obrazu Verhoevena nijak nie dałoby się jednak pokazać w amerykańskiej telewizji, cenzorzy dokonali więc kilku poprawek. Dodali roznegliżowanym aktorkom komiczne... cyfrowe biustonosze; aby uniknąć dialogów na erotyczne tematy, zdubbingowali budzące kontrowersje kwestie nie dbając o zachowanie jakiekolwiek wiarygodności.
Efekt? Zerknijcie niżej:
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!