Reklama

Sherlock Holmes "piątym Beatlesem"

Benedict Cumberbatch, odtwórca tytułowej roli w serialu "Sherlock", wcieli się w postać Briana Epsteina w nowym filmie opowiadającym o życiu legendarnego menedżera Beatlesów.

Reżyserii filmu podejmie się Paul McGuigan, który współpracował już w Cumberbatchem na planie wspomnianego "Sherlocka", jednym z trzech producentów obrazu ma być zaś Tom Hanks.

Brian Epstein odegrał niepoślednią rolę w sukcesie czwórki z Liverpoolu, jednak umarł w tajemniczych okolicznościach w wieku 32 lat w trakcie apogeum popularności Beatlesów. Tajemnicą poliszynela były skrywane homoerotyczne skłonności oraz zamiłowanie do hazardu i narkotyków.

Film opisywany jest jako historia "mężczyzny, który wyprawił największe przyjęcie w latach 60, ale zapomniał o zaproszeniu siebie samego".

Reklama

Nazwany przez Johna Lennona "piątym Beatlesem" Epstein pełnił również funkcję menedżera zespołu Gerry and the Pacemakers oraz piosenkarki Cilli Black.

Beneditct Cumberbatch uznawany jest za najzdolniejszego brytyjskiego aktora młodego pokolenia. Niedawno mogliśmy oglądać go w sporej roli w filmie "Szpieg", w planowanej trylogii "Hobbit" w reżyserii Petera Jacksona otrzymał aż dwie partie. Brytyjscy widzowie mogli go równiez niedawno oglądać w serialu BBC Two "Parade's End".

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy