Shepard u Scotta
Sam Shepard ("Homo Faber", "Cedry pod śniegiem", "All The Pretty Horses") dołączył do obsady nowego filmu Ridley'a Scotta "Black Hank Down", który wyprodukuje Jerry Bruckheimer. Aktor ma zagrać weterana wojny w Wietnamie, który zostaje zaangażowany do wykonania tajnej operacji militarnej. Film będzie adaptacją opartej na faktach książki Marka Bowdena, opowiadającej o jednostce amerykańskich żołnierzy, którzy zostali wysłani z tajną misją w samo serce Mogadiszu. Akcja miała trwać nie dłużej niż godzinę...
Sytuacja jednak skomplikowała się i żołnierze musieli stoczyć rozpaczliwą walkę o przetrwanie z kilkutysięczną armią uzbrojonych Somalijczyków. Podczas tej batalii 18 amerykańskich żołnierzy zginęło, ponad 70 zostało ciężko rannych. Po stronie Somalijczyków starty były ogromne - 500 zabitych i ponad 1000 rannych.
W filmie, obok Sama Sheparda zobaczymy także Josha Hartnetta ("Halloween: 20 lat później") - w roli młodego żołnierza, dla którego wyprawa do Somalii jest pierwszą poważną misją, Toma Sizemore'a ("Czerwona planeta"), który zagra militarnego weterana, dowodzącego wyprawą oraz australijskiego aktora Erica Bana ("Chopper") jako świetnie wyszkolonego członka elitarnej jednostki Delta Force.
Zdjęcia do "Black Hank Down" rozpoczną się 23 lutego przyszłego roku, premiera planowana jest w Święto Dziękczynienia.