Sekrety powstawania najpopularniejszych historii. Trwa Script Fiesta

Eryk Kulm jr - kadr z filmu Michała Kwiecińskiego "Filip" /Jarosław Sosiński /materiały prasowe

W dniach od 18 do 21 kwietnia w warszawskim kinie Elektronik odbywa się 12. edycja Festiwalu Filmowego Script Fiesta. Wydarzenie to jest poświęcone sztuce scenopisarstwa. To festiwal wypełniony panelami dyskusyjnymi, projekcjami filmowymi, warsztatami, inspirującymi spotkaniami z twórcami i wiele innych. Jakie wydarzenia za nami, a jakie dopiero się odbędą?

  • 12. edycja Festiwalu Filmowego Script Fiesta w warszawskim kinie Elektronik odbywa się w dniach 18-21 kwietnia i obejmuje cztery dni projekcji filmowych, paneli dyskusyjnych i warsztatów, a także dwa konkursy scenariuszowe.
  • Jakie wydarzenia za nami, a jakie przed nami? Poniżej zdajemy relację z paneli, w których filmowa redakcja Interii wzięła do tej pory udział.

Czym jest Script Fiesta?

W dniach od 18 do 21 kwietnia w Warszawie w kinie Elektronik odbywa się 12. edycja Festiwalu Filmowego Script Fiesta. Wydarzenie to poświęcone jest sztuce scenopisarstwa. Cztery dni festiwalowe zostały wypełnione panelami tematycznymi, pokazami filmów, spotkaniami z twórcami i ludźmi z branży. Organizatorem imprezy jest Warszawska Szkoła Filmowa.

Reklama

Już pierwszego dnia uczestnicy festiwalu powitali wyjątkowego gościa - Philipa LaZebnika, autora scenariuszy do ponadczasowych animacji, takich jak "Pocahontas" czy "Mulan". Twórca prowadzi warsztaty scenariuszowe na całym świecie, jest tutorem warsztatów rozwoju scenariuszy Młode Horyzonty Lab oraz prowadzi indywidualne konsultacje na forum Młode Horyzonty Industry. W rozmowie z Interią tuż przed rozpoczęciem Script Fiesty przyznał, że doskonale czuje się w roli mentora.

"Warsztaty sprawiają mi bardzo dużą przyjemność. Sam jestem twórcą, więc wiem, że trzeba poświęcić na to dużo czasu, koncentracji i energii, ale naprawdę to lubię. Przede wszystkim bardzo ważne dla mnie jest, aby mieć kontakt z młodszymi twórcami. Moja mama zawsze mówiła, że trzeba mieć przyjaciół, którzy są młodsi od ciebie. Uważam, że to ci dodaje energii, sprawia, że zawsze ma się kontakt z branżą" - przyznał LaZebnik.

Wydarzeniu "Masterclass z Philipem LaZebnikiem: Jak powstały Pocahontas, Mulan i Shrek?" towarzyszył pokaz bajki "Pocahontas". W tym samym dniu odbyły się panele tematyczne, na których dyskutowano m.in. jak bezpiecznie przepracować własne doświadczenia w scenariuszu, czy o tym, co widzisz aktor, czego nie widzi scenarzysta. Gościniami wydarzeń były: Katarzyna Warnke oraz Gabriela Muskała.

Filmem otwarcia 12. edycji Script Fiesty było "Imago" w reżyserii Olgi Chajdas. Tuż po pokazie odbył się panel: "Jak z prawdziwej rodziny zrobić filmową?", w którym wzięli udział aktorzy "Imago" - m.in. Lena Góra oraz Wacław Warchoł.

Drugi dzień festiwalu przyniósł kolejne emocjonujące wydarzenia. Spośród tak różnorodnych i bogatych paneli trudno było wybrać najciekawsze z nich. Organizatorzy nie mogą narzekać na frekwencję - sala kina Elektronik wypełniona jest po brzegi na większości wydarzeń. Poniżej relacja z trzech wybranych paneli, w których wzięliśmy udział.

Michał Kwieciński o "Filipie". Kulisy powstawania scenariusza

Script Fiesta obejmuje dwa konkursy scenariuszowe. W kapitule konkursu na najlepszy zrealizowany scenariusz zasiadają: noblistka Olga Tokarczuk, nominowani do Oscara Jerzy Skolimowski i Maciej Ślesicki, laureatka Berlinale Małgorzata Szumowska, oraz tegoroczny zwycięzca Złotych Lwów, Paszportu Polityki i Polskiej Filmowej Orzeł Paweł Maślona oraz laureaci poprzednich edycji Script Fiesty - Kaja Krawczyk-Wnuk i Tomasz Habowski.

Gremium wybrało trzy projekty, które powalczą o nagrodę. Zwycięzcę poznamy podczas gali rozdania nagród 21 kwietnia. W finałowej trójce konkursu znaleźli się: "Chleb i sól", scen. Damian Kocur, "Filip", scen. Michał Kwieciński, Michał Matejkiewicz i "Zielona granica", scen. Maciej Pisuk, Gabriela Łazarkiewicz-Sieczko, Agnieszka Holland.

Drugiego dnia festiwalu odbył się pokaz drugiego z wymienionych tytułów. Po seansie uczestnicy mieli okazję posłuchać kulis powstawania scenariusza do filmu "Filip". Prowadzący Łukasz Knap wraz z autorem tekstu, a także reżyserem i producentem filmu, Michałem Kwiecińskim, zastanawiał się, jak udało się przerwać klątwę adaptowania Leopolda Tyrmanda.

"Jakbyście zobaczyli pierwszą wersję scenariusza i film zrealizowany według niej, a to, co państwo dzisiaj zobaczyliście, to byście nie poznali tego filmu" - zdradził Kwieciński, dodając:  "Powieść Tyrmanda opisuje tylko wydarzenia, a nie opisuje psychologii, więc pierwsza wersja była o zdarzeniach, które tutaj rzeczywiście są. Powoli zacząłem utożsamiać się z tą postacią i stwierdziłem, że ona przeżywa dużo ciekawsze rzeczy niż te zdarzenia, więc zacząłem dodawać moje przemyślenia do tego scenariusza. Na przykład, bieganie po sali. Po prostu zacząłem o tej postaci myśleć bardzo współcześnie. Dodałem wiele rzeczy, które były moimi prywatnymi przemyśleniami".

Kwieciński opowiadał również historię, związaną z bitwą o prawa do zaadaptowania książki Tyrmanda. Zdradził także, że rodzina autora wzruszyła się, gdy zobaczyła film.

Lena Góra o muzyce w "Imago" i "Roving woman"

Drugim fascynującym wydarzeniem, w którym mieliśmy okazję uczestniczyć, był panel "Scenariusz pisany piosenką", podczas którego Lena Góra wraz z kompozytorem Wojtkiem Urbańskim, konsultantką muzyczną Patrycją Bukowską oraz prowadzącą Joanną Rawską zastanawiali się, jak dopowiadać akcję i postaci z pomocą utworów muzycznych.

Godzina to było zdecydowanie za mało czasu na opowiedzenie, jak wygląda dobór oraz komponowanie muzyki do filmów i seriali. Lena Góra zdradziła, jak odbywało się to w przypadku "Imago" czy "Roving woman", w których muzyka ma kluczowe znaczenie.

"I 'Imago' i 'Roving woman' stoją bezkompromisową, szczerą, ważną muzyką. Było to możliwe do zrobienia tylko dlatego, że tyle ludzi chce robić w ten sposób filmy i chce tego słuchać, że pomagają w niesamowity sposób" - mówiła. W przypadku "Imago" Góra zagrała główną rolę i współtworzyła scenariusz. Jeśli chodzi o "Roving woman", nie tylko wcieliła się w główną postać i pracowała nad scenariuszem, ale także go wyprodukowała i objęła stanowisko reżyserki obsady.

Panel szczególnie skupił się na prawach do muzyki, wykorzystywanych w filmach i przede wszystkim - kosztach z tym związanych.

Noc teledysków

Na koniec dnia organizatorzy przygotowali dla uczestników Noc teledysków, czyli pokaz 24 polskich klipów. Osoby zgromadzone na sali mogły zagłosować na teledysk z najlepszym scenariuszem. W piątkowy wieczór w warszawskim kinie Elektronik rozbrzmiały takie utwory jak "FIFI HOLLYWOOD" Darii Zawiałow, "Mori" Dawida Podsiadło czy "BYM POSZEDŁ" autorstwa Łona x Konieczny x Krupa. 

Trzeba przyznać, że takie wydarzenie, odbywające się w piątkowy wieczór o strzał w dziesiątkę - widzowie bawili się doskonale!

Script Fiesta: Na co warto się wybrać?

Jesteśmy już za półmetkiem tegorocznej Script Fiesty. Nie da się ukryć zachwytu, spowodowanego bogactwem i różnorodnością wydarzeń. Momentami można żałować, że brakuje czasu i sił, bo każdy z paneli jest na swój sposób interesujący.

Przed nami ostatni dzień. Warto zainteresować się na przykład panelem Proper Medical Writing, na którym prowadzący będą rozmawiać o tym, jak napisać zdrowy scenariusz (godz. 12.15). Jedną z gościń będzie Beata Dzianowicz, reżyserka i scenarzystka filmu "Strzępy", który skupiał się na chorobie Alzheimera.

W niedzielę odbędzie się także panel Respect Energy prowadzony przez Dawida Muszyńskiego. O godzinie 16.00 panowie porozmawiają o reakcji kina gatunkowego na katastrofę klimatyczną. Wśród gości nie zabraknie Piotra Biedronia, który wyreżserował i napisał scenariusz do filmu z zeszłego roku o tytule "W nich cała nadzieja".

Pełny harmonogram znajduje się na oficjalnej stronie Script Fiesty.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Script Fiesta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy