Reklama

Seigner: Feministyczna "Wenus w futrze"

Film feministyczny - tak komedię Romana Polańskiego "Wenus w futrze", w której zagrała główną rolę, określiła francuska aktorka i wokalistka Emmanuelle Seigner. Artystka mówiła też PAP o polskiej kuchni i pracy nad nową płytą, nagrywaną z amerykańskim muzykiem Adamem Schlesingerem.

"Wenus w futrze", jako film zamknięcia, prezentowano w niedzielę wieczorem na uroczystym pokazie podczas 29. Warszawskiego Festiwalu Filmowego, który trwał od 11 do 20 października. W związku z projekcją Seigner gościła w polskiej stolicy.

Komedia Romana Polańskiego, koprodukcja francusko-polska (do kin w naszym kraju trafi 8 listopada), to adaptacja sztuki współczesnego dramaturga amerykańskiego Davida Ivesa. Autorem zdjęć do filmu jest Paweł Edelman.

Bohaterów tej historii jest dwoje: Thomas (zagrał go Mathieu Amalric) i Vanda (Seigner). Thomas, reżyser, poszukuje do swojej nowej sztuki odtwórczyni głównej roli. Żadna aktorka nie spełnia jednak jego wymagań. Kiedy, zrezygnowany, już chce dać za wygraną, do teatru wbiega Vanda, prawdziwy huragan nieobliczalnej i erotycznej energii. Początkowo wszystko wskazuje na to, że będzie ona ucieleśnieniem wszystkich bolączek Thomasa. Jest bezczelna, niewychowana, zdesperowana i nieprzygotowana. Gdy Thomas niechętnie zgadza się dać jej szansę, aktorka przechodzi oszałamiającą metamorfozę, a reżyser szybko traci dla niej głowę.

Reklama

Opisując graną przez siebie postać, Emmanuelle Seigner - prywatnie żona Romana Polańskiego - w rozmowie z PAP w Warszawie mówiła: "Vanda to bogini. Jest w niej w kilka różnych postaci. Na początku to wulgarna aktorka, zabiegająca o rolę i gotowa na wszystko, aby ją zdobyć. Potem mamy wrażenie, że jest to ktoś głupi. Następnie, po jakimś czasie, kolejne oblicze Vandy, które się nam ukazuje, to bardzo inteligentna kobieta, potrafiąca manipulować Thomasem".

Film feministyczny - tak aktorka określiła "Wenus w futrze". "To opowieść między innymi o tym, w jaki sposób kobieta może wykorzystać swoją seksualną siłę i umiejętność uwodzenia, aby przedostać się do męskiego mózgu. To także historia o próżności. Próżny jest Thomas, a Vanda daje mu porządną nauczkę. Ona schlebia mężczyźnie, a potem dostaje to, czego chce, dociera tam, gdzie chce" - mówiła Seigner.

"David Ives opowiadał mi, że kiedy sztukę 'Wenus w futrze' wystawiano na Broadwayu, na widowni zauważyć można było kobiety, które w momentach, gdy Vanda wygłaszała kwestie feministyczne, głośno wiwatowały" - powiedziała aktorka.

Na pytanie, ile wolności miała podczas pracy nad filmem, współpracując z reżyserem, odpowiedziała: "Dużo. W wielu momentach improwizowałam, to zostało utrwalone w filmie. Roman Polański to reżyser bardzo precyzyjny, zachowujący szczególną dbałość o kompozycję kadru, o to, w jaki sposób światło pada na twarze aktorów. Jednocześnie to reżyser, który daje aktorom sporo wolności".

Opowiadając dalej o relacjach na planie z reżyserem oraz z aktorem Mathieu Amalrikiem, zaznaczyła. "Jeśli gra się w filmie na dwoje aktorów, siłą rzeczy wywiera się jakiś wpływ na reżysera. To była praca całej naszej trójki, wspólna, nie było w niej rywalizacji. Staraliśmy się razem, by powstał jak najlepszy film" - mówiła.

Zdaniem Seigner, nowy obraz Polańskiego spodoba się publiczności. "To bardzo zabawna komedia, a zarazem film mówiący o sprawach poważnych" - zwróciła uwagę aktorka.

Pytana przez PAP o znajomość polskich zwyczajów i kuchni, powiedziała m.in., że zna i lubi wiele polskich potraw. "Uwielbiam żurek, barszcz, makowiec i bigos" - wymieniała. "Bardzo lubię Polskę. Dość często do Polski przyjeżdżam, między innymi na koncerty. Po raz pierwszy byłam tutaj w 1986 roku, jeszcze za czasów komunizmu. Teraz obserwuję z przyjemnością, jak bardzo Polska zmieniła się od tamtej chwili, jak rozwija się ten kraj" - mówiła Seigner.

Obecnie artystka, łącząca karierę aktorki i wokalistki, kończy prace nad nową płytą. "Zostały mi jeszcze do nagrania dwie piosenki, będę pracować nad nimi w przyszłym tygodniu w Nowym Jorku. Album, z tekstami w języku angielskim, będzie utrzymany w rockowym stylu. Ukaże się w marcu" - zapowiedziała Emmanuelle Seigner. Artystka współpracuje z amerykańskim muzykiem Adamem Schlesingerem, związanym m.in. z grupą Fountains of Wayne. Schlesinger jest producentem nowej płyty Seigner oraz autorem tekstów piosenek, które znajdą się w albumie.

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Emmanuelle Seigner | Wenus w futrze | NAD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy