Sebastian Fabijański będzie się bił. Aktor zawodnikiem Fame MMA
Sebastian Fabijański zostanie zawodnikiem Fame MMA. Bić się jednak będzie nie on, ale jego... aktorskie alter ego. Swoją decyzję gwiazdor ogłosił w sobotę wieczorem podczas 15. gali Fame MMA. "To chęć wykroczenia poza kolejny próg artystycznej kreacji" - powiedział.
Sebastian Fabijański urodził się w 1987 roku w Warszawie, gdzie dorastał. W dzieciństwie trenował piłkę nożną, jednak kwestie zdrowotne uniemożliwiły mu profesjonalną karierę. Od czasów nastoletnich przyjaźnił się z Piotrem Stramowskim, dziś także znanym aktorem.
Dwa razy zdawał do państwowej szkoły teatralnej, jednak bez skutku. Najpierw spędził rok w szkole prywatnej uczącej aktorstwa, później postanowił iść na studia prawnicze. To dzięki namowom matki nie zrezygnował z aktorstwa. Choć z krakowskiej Akademii Teatralnej wyleciał już po pierwszym roku za dyskusje, podważanie poleceń i omijanie niektórych zajęć, ostatecznie w 2015 roku udało mu się ukończyć Akademie Teatralną w Warszawie.
Kinowym debiutem Sebastiana Fabijańskiego była rola aspiranta Marca w niezależnym thrillerze "Jeziorak" (2014) w reżyserii Michała Otłowskiego. W tym samym roku mogliśmy go również zobaczyć w "Mieście 44" Jana Komasy ("Sagan"). Kreacje te przyniosły Fabijańskiemu nagrodę za najlepszy debiut aktorski na Festiwalu Filmowym w Gdyni.
Przełomem w jego karierze okazała się rola gangstera o pseudonimie "Cukier" w filmie Patryka Vegi "Pitbull. Niebezpieczne kobiety".
Po kilku niezwykle pracowitych latach aktor nieco przystopował. W ostatnim czasie oglądaliśmy go głównie w rolach drugoplanowych, co nie znaczy, że nie były to niezwykle wyraziste kreacje. Fabijański wystąpił w trzeciej części kultowych "Psów" Władysława Pasikowskiego o podtytule "W imię zasad" (2020), zagrał Jezusa, narratora historii zaprezentowanej w licznie nagradzanych "Innych ludziach" Aleksandry Terpińskiej (2021), czy gangstera "Silvio" w sensacyjnej produkcji Netfliksa "Jak pokochałam gangstera" (2022) Macieja Kawulskiego.
Równocześnie z karierą aktorską, Fabijański rozwija się także muzycznie jako raper.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy media huczały od skandali, w które miał być zamieszany Fabijański. Aktor rozstał się z popularną blogerką modową Julią Kuczyńską, znaną jako Maffashion, która jest matką jego syna. Niedługo później przyznał się do zdrady. W ostatnim czasie podjął też decyzję o wycofaniu się z mediów społecznościowych.
Tym większe emocje wzbudziło pojawienie się gwiazdora na 15. gali Fame MMA, która odbyła się 5 listopada. Fabijański przemówił tuż przed walką wieczoru, zdradzając, że dołączył do federacji. Walczyć będzie jednak nie on, a jego aktorskie alter ego.
"To chęć wykroczenia poza kolejny próg artystycznej kreacji i wejścia z postacią, która nie jest mną. Od razu zaznaczam, że Sebastiana Fabijańskiego w tym oktagonie już nigdy nie zobaczycie. (...) To będzie nawiązanie do filmowej klasyki" - zakomunikował.
Widzowie Fame MMA mają już kilka teorii, z kim mógłby spotkać się w oktagonie. Obstawiają przede wszystkim Rafalalę, z którą Fabijański spędził noc, pracując nad słynnym "projektem artystycznym", a także Czarka Jóźwika z Abstrachuje, który jest byłym partnerem Maffashion. Sam aktor jak na razie nie wskazał przeciwnika.
"Wszyscy ci, którzy znają mnie i mój rapowy konflikt, to pewnie sami sobie potrafią dopowiedzieć, co tutaj powinno mieć miejsce i gdzie się powinien jakiś konflikt zakończyć. Ale czy moja postać będzie miała konflikt z tym, czy z tamtym, to już nie wiem, zobaczymy. Moja postać pewnie nie zna tych ludzi" - stwierdził, nawiązując do swojego słynnego konfliktu z Quebonafide.
Zapowiedź walki Fabijańskiego błyskawicznie dotarła do Julii Kuczyńskiej. Blogerka zareagowała na InstaStories w krótki, acz wymowny sposób. "Proszę, nie wysyłajcie mi. Tak, już wiem" - napisała Maffashion, która zdaje się być nieco zażenowana pomysłem byłego partnera.