Schwarzenegger w Tokio
Prawdziwą ucztą dla japońskich fanów Arnolda Schwarzeneggera była możliwość obejrzenia futurystycznego świata, wykreowanego w najnowszym filmie z jego udziałem. "The 6th Day", kolejna produkcja Rogera Spottiswoode'a, miała światową premierę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Tokio.
"Ostatnio, kiedy tutaj byłem, obiecałem wam, że jeszcze tutaj wrócę i oto jestem" - powiedział sławny aktor na uroczystości otwarcia festiwalu w niedzielę wieczorem, 29 października. Widząc gwiazdora, tłumy wiwatowały, wykrzykując "Shiwa-chan", taki bowiem przydomek otrzymał od swych azjatyckich fanów Arni. W ubiegłym roku w Japonii Schwarzenegger został uhonorowany specjalnym przywilejem, który umożliwia mu wjazd do kraju kwitnącej wiśni bez paszportu.
Idea powstania filmu "6th Day" oparta jest na biblijnym, szóstym dniu, w którym Bóg stworzył człowieka. Schwarzenegger gra pilota, niechętnego klonowaniu, który w obronie swojej rodziny, musi stanąć do współzawodnictwa z korporacją, zaangażowaną w nielegalne praktyki klonowania ludzi.
Schwarzenegger, wraz z Mike'm Medavoy'em i Jonem Davisonem pełnił również funkcję producenta. Film będzie pokazywany w Stanach Zjednoczonych od 17 listopada.