Scena wycięta ze "Zmierzchu" hitem sieci
Choć od premiery pierwszej części "Zmierzchu" minęło już dwanaście lat, okazuje się, że film w reżyserii Catherine Hardwicke kryje przed jego fanami jeszcze kilka niespodzianek. Jedna z nich została odkryta przez użytkowniczkę Tik-Toka podczas oglądania rozszerzonej wersji filmu dostępnej na amerykańskiej wersji platformy streamingowej Amazon Prime. Udostępniona przez internautkę scena z kultowej sagi teraz podbija sieć.
Scena, w której dużą rolę pełnią odchody zwierząt, wylądowała na podłodze w montażowni. Wydawać by się mogło, że to zakończyło jej historię, ale tak się nie stało. Dzięki dostępności rozszerzonej wersji filmu, mogą ją podziwiać wszyscy, chociażby za pośrednictwem tik-tokowego konta niejakiej honeydxo, która udostępniła ją tam ze swoim komentarzem.
Usunięta scena rozgrywa się podczas pierwszej wizyty Belli Swan (Kristen Stewart) w domu Edwarda Cullena (Robert Pattinson). Dziewczyna rozgląda się po jego pokoju, a jej zainteresowanie zaczyna budzić tzw. "rainstick", czyli zabawka imitująca odgłos padającego deszczu.
"Miałam kiedyś szynszylę i razem z mamą robiłyśmy coś takiego przy użyciu odchodów szynszyli i rolek po zużytym papierze toaletowym. Może to dziwne" - opowiada Bella zdumionemu Edwardowi. Na tym kończy się ta tajemnicza scena, która dopiero teraz ujrzała światło dzienne.
Na szczęście dla fanów serii "Zmierzch" nie kończy ona jednak nowości związanych z ich ulubionymi bohaterami. Latem ukazała się najnowsza książka Stephenie Meyer, autorki, która stworzyła sagę "Zmierzch". W powieści "Słońcu w mroku" historia znana ze "Zmierzchu" opowiedziana została z perspektywy Edwarda. W zapowiedzi są już dwie kolejne książki, w których te wydarzenia zostaną opowiedziane z perspektywy jeszcze innych postaci.