Sandra Bullock - szkolną ofiarą
Sandra Bullock, znana najbardziej z głównej roli w filmie "Speed - niebezpieczna szybkość", wyznała, że kiedy była w szkole podstawowej, dzieci znęcały się nad nią psychicznie i fizycznie.
Na amerykańską aktorkę, która była słabowitym i niezbyt urodziwym dzieckiem, w szkole w stanie Virginii niejednokrotnie wywierano presję psychiczną. Sandra skarży się, że jej matka nigdy nie chciała w to uwierzyć. Wspomina: "Mama zawsze pytała mnie - 'Dlaczego ktokolwiek chciałby cię skrzywdzić?', a ja nie wiedziałam co odpowiedzieć. To było straszne".
"W końcu zadzwonił do mojej mamy wychowawca i powiedział: - 'Oni terroryzują pani córkę'. W szkole byłam cichą i spokojną osobą. Dzieci bywają okrutne, używają wielu niepotrzebnych słów, nie zdając sobie sprawy z tego, że może to kogoś zranić" - opowiada rozżalona. "Zabawne, że nie pamiętam drugiego imienia mojej najlepszej przyjaciółki ze szkoły, a pamiętam imiona i nazwiska osób, które mnie wtedy terroryzowały".
Sandra Bullock nie gra jednak kobiet przegranych i mało zdecydowanych, wręcz przeciwnie - wystąpiła u boku Sylwestra Stallone'a w filmie akcji "Człowiek - Demolka", zagrała również w takich obrazach jak "Speed - niebezpieczna szybkość", z Keanu Reevsem i Dennisem Hopperem, thrillerach "System", "Czas zabijania" oraz w romantycznej komedii "Ja cię kocham, a ty śpisz", która przyniosła jej nominację do Złotego Globu.