Sandra Bullock: Na dnie i ze złamanym sercem
Jedna z najbardziej znanych aktorek w Hollywood Sandra Bullock w szczerym wywiadzie przyznała, że była na dnie i miała złamane serce. Teraz uważa na emocje i... mężczyzn.
W 2010 roku laureatka Oscara za pierwszoplanową rolę w filmie "Wielki Mike. The Blind Side" dowiedziała się o zdradzie jej obecnie byłego męża Jesse Jamesa. To sprawiło, że całkowicie odsunęła się od mężczyzn. Teraz bardzo uważa, zanim komukolwiek zaufa.
Jej największą miłością jest zaadoptowany syn, trzyletni Louis.
"Byłam całkowicie na dnie. Miałam złamane serce, okropne myśli i zero chęci do życia. Nie wiedziałam, skąd brać motywację do porannego wstawania z łóżka. Potrzebowałam czasu. Jak się okazało, on faktycznie goi rany" - przyznała Bullock w wywiadzie z "Daily Mirror".
"Człowiek ma wrażenie, że to się nigdy nie skończy. Teraz wiem, że mam wielkie szczęście, bo mam synka i wielu życzliwych ludzi wokół. Niczego mi nie brakuje. Kocham i jestem kochana" - dodała.
49-letnia gwiazda cały czas poświęca synowi. Znacznie mniej pracuje i zupełnie zmieniła swój styl życia.
"Teraz patrzę na świat oczami trzyletniego dziecka. Kiedyś nie wyobrażałam sobie wyjść z domu bez makijażu, w dresach. Teraz stało się to codziennością. Te trzy lata były dla mnie niesamowite" - podkreśliła.
W tym momencie ma wrażenie, że życie nie mogłoby być lepsze. "Korzystam z każdej jednej minuty. Uczę się jak z dzieckiem spędzać czas, by się nie nudził. Mam wszystko, czego pragnę" - powiedziała.
Gdy w 2010 roku zdrada jej męża wyszła na jaw, amerykańska opinia publiczna była wstrząśnięta. Na Jamesa spłynęła fala krytyki, za skrzywdzenie "ulubienicy Ameryki", jak jest nazywana Bullock. Tygodnik "People", który jako pierwszy ujawnił jego zdradę, zanotował najlepszy wynik sprzedaży w historii. Bullock i James od stycznia 2010 roku starali się o adopcję czarnoskórego chłopca, urodzonego w Nowym Orleanie. Aktorka postanowiła ostatecznie sama zaadoptować dziecko i wychowywać je jako samotny rodzic. Chłopczyk otrzymał nazwisko Bardo Louis Bullock.
49-letnia Bullock jest uznawana za jedną z najlepszych aktorek. Przełomem w jej karierze okazał się film "Speed: Niebezpieczna szybkość" Jana de Bonta, gdzie zagrała u boku Keanu Reevesa, zdobywając znaczną popularność. W 1996 roku zagrała w komedii "Ja cię kocham, a ty śpisz", za co została po raz pierwszy w karierze nominowana do Złotego Globu. Później nominacje przyniosły jej jeszcze filmy "Miss Agent", "Narzeczony mimo woli", "Wielki Mike. The Blind Side", za dostała także Oscara.
Bullock wzbudzała jednak u krytyków także negatywne emocje i wielokrotnie była nominowana do mało pochlebnej nagrody Złotej Maliny dla najgorszej aktorki. Niewypałem okazały się jej role w "Speed 2. Wyścig z czasem" czy "Wszystko o Stevenie".
Znana jest również z wielkoduszności. Po atakach na World Trade Center przekazała Czerwonemu Krzyżowi milion dolarów. Taką samą kwotę otrzymały ofiary po trzęsieniu ziemi na Oceanie Indyjskim w 2004 roku i na Haiti w 2010.
Jej kariera zaczęła się od... śpiewu. Wychowana w Norymberdze, w dużej mierze przez dziadków, dopiero na studia przeniosła się do Nowego Jorku. Nic nie wskazywało na to, żeby kiedyś miała zostać gwiazdą. Pracowała m.in. jako barmanka, garderobiana i kelnerka.
Pierwszą główną rolę otrzymała w 1990 roku w "Who Shot Patakango?", ale nie odniósł on sukcesu. Musiała czekać dalej, aż do produkcji "Speed". Swoją pozycję gwiazdy dużego ekranu umocniła występem w cieszącym się dużą popularnością thrillerze "System". Poza tym w 1996 i 1999 roku magazyn "People" umieścił jej nazwisko na liście pięćdziesięciu najpiękniejszych ludzi świata, a w październiku 1997 r. magazyn "Empire" umieścił ją na 58. miejscu listy stu największych gwiazd kina wszech czasów.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!