Reklama

Sam Raimi wyreżyseruje drugą część "Doktora Strange'a"

Informacje o tym, że Sam Raimi, twórca głośnego "Martwego zła", zastąpi Scotta Derricksona na stanowisku reżysera filmu "Doctor Strange in the Multiverse of Madness" pojawiły się już w lutym tego roku. Teraz oficjalnie potwierdził je sam legendarny reżyser.

Informacje o tym, że Sam Raimi, twórca głośnego "Martwego zła", zastąpi Scotta Derricksona na stanowisku reżysera filmu "Doctor Strange in the Multiverse of Madness" pojawiły się już w lutym tego roku. Teraz oficjalnie potwierdził je sam legendarny reżyser.
Sam Raimi po raz kolejny zekranizuje adaptację komiksu /Ferdaus Shamim /Getty Images

Potwierdzenie tej informacji odbyło się w dość nieoczekiwany sposób. W jednym z udzielonych ostatnio wywiadów Raimi został zapytany o odniesienie do postaci Doktora Strange'a w jednym z nakręconych przez niego wcześniej filmów, a mianowicie drugiej części "Spider-Mana". Głównym przeciwnikiem człowieka-pająka był w nim Doktor Octopus. W trakcie filmu padła sugestia, że mógłby on się nazywać Doktor Strange, ale zostało wyjaśnione, że nie wchodzi to w grę, bo ta nazwa została już "zajęta" przez kogoś innego.

"Jako dzieciak uwielbiałem Doktora Strange'a, ale wolałem Spider-Mana i Batmana, a Strange był gdzieś tak na piątym miejscu moich ulubionych postaci komiksowych. Był bardzo oryginalny. Kiedy kręciłem drugiego 'Spider-Mana', nie miałem pojęcia, że kiedyś wyreżyseruję film o Doktorze Strange'u. I myślę, że to zabawne, że zupełnym przypadkiem ta konkretna kwestia pojawiła się w filmie. Można powiedzieć, że przewidziałem, że w przyszłości będę zaangażowany w taki projekt" - powiedział Raimi.

Reklama

Pierwotnie drugą część filmu "Doktor Strange" miał nakręcić twórca pierwszej odsłony , czyli Scott Derrickson. Zrezygnował jednak z tego stanowiska z powodu różnic na tle artystycznym między nim a szefami Marvel Studios. Derrickson pozostał producentem wykonawczym filmu, którego fabuła pozostaje w tajemnicy. Na pewno do roli Strange'a powróci Benedict Cumberbatch. Pojawi się w nim również Elizabeth Olsen w roli Scarlet Witch. Według niepotwierdzonych informacji, głównym przeciwnikiem tytułowego bohatera ma być Nightmare. Premiera filmu została ustalona na 5 listopada 2021 roku.

Dla Raimiego nie będzie to pierwsze spotkanie z ekranizacją komiksu. Na jego koncie są trzy części "Spider-Mana" z Tobeyem Maguire'em. Reżyser aktualnie zajęty jest akcją promocyjną swojego serialu "50 States of Fright" nakręconego dla nowej platformy streamingowej Quibi.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Sam Raimi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy