Sam Mendes: "Spectre" to mój ostatni Bond
Reżyser Sam Mendes przyznał w rozmowie z BBC News, że "Spectre" będzie jego pożegnaniem z serią filmów o Bondzie. Nowy obraz o przygodach agenta 007 trafi do kin 6 listopada.
Wiosną 2013, po zakończeniu zdjęć do swego pierwszego Bonda "Skyfall", Sam Mendes przyznał, że myśl o reżyserii kolejnego obrazu serii sprawa, że czuje się "fizycznie chory". Brytyjczykowi nie przeszkodziło to parę miesięcy później pojawić się na planie "Spectre".
"Ostatnim razem powiedziałem NIE, a potem to zrobiłem, za co spotkała mnie krytyka ze strony moich przyjaciół. Teraz myślę, że to już naprawdę koniec" - Mendes powiedział w rozmowie z BBC News dodając, że praca na Bondem sprawa, że nie masz czasu na inne artystyczne wyzwania.
Reżyser przyznał, że realizacja "Spectre" była "zmieniającym życie doświadczeniem", zastrzegł jednak, że to raczej "wybór stylu życia, a nie zlecenie".
Twórca nowego Bonda zapewnił też, że piosenka mająca promować "Spectre" została już nagrana i "jest fantastyczna". "Nie będziecie musieli czekać zbyt długo" - dodał, nie ujawniając jednak nazwiska wykonawcy. Według niepotwierdzonych informacji następczynią Adele - autorki przeboju "Skyfall" z poprzedniego Bonda - ma być Ellie Goulding.
W środę rano premierę będzie miał nowy zwiastun filmu. Być może usłyszymy w nim fragment zapowiadanego przeboju.