Salman Khan oczyszczony z zarzutów
Jeszcze w maju bieżącego roku wydawało się, że Salman Khan, legenda Bollywood, może spędzić kilka najbliższych lat w więzieniu. Na szczęście dla 49-letniego aktora, sąd w Mumbaju zmienił swój wyrok.
Cała sprawa znajduje swój początek przed ponad trzynastoma laty. We wrześniu 2002 roku samochód Khana zjechał z drogi i przejechał pięć śpiących na chodniku osób. Jedna z nich zginęła na miejscu.
Khanowi został postawiony zarzut zabójstwa, a sam aktor został zatrzymany. Był to początek bardzo długiego procesu. Khan przez cały czas twierdził, że to nie on, ale jego kierowca prowadził samochód. Na korzyść oskarżonego zadziałała śmierć głównego świadka w 2007 roku.
Jednak proces trwał dalej, a sprawa wydawała się zamknięta w maju tego roku, kiedy to sąd orzekł, że Khan jest winny, skazując aktora na 5 lat więzienia.
Obrońcy Hindusa złożyli odwołanie, które, jak się okazuje, było skuteczne. Sąd apelacyjny uznał, że dowody są niewystarczające, a Khan został oczyszczony z zarzutów.
Khan usłyszał wyrok na sali sądowej w Mumbaju. Jak relacjonowała agencja AFP, po ogłoszeniu wyroku, aktor zalał się łzami.
Salman znany jest z udziału w takich filmach jak: "Coś się dzieje", "Prosto z serca", czy "Baabul".