Reklama

Sąd przedłużył areszt domowy dla Kiriłła Sieriebriennikowa

Sąd w Moskwie na środowej rozprawie w procesie reżysera Kiriłła Sieriebriennikowa zadecydował o przedłużeniu do 3 kwietnia przyszłego roku aresztu domowego dla tego twórcy i jego współpracowników, oskarżonych wraz z nim o defraudację środków publicznych.

Sąd w Moskwie na środowej rozprawie w procesie reżysera Kiriłła Sieriebriennikowa zadecydował o przedłużeniu do 3 kwietnia przyszłego roku aresztu domowego dla tego twórcy i jego współpracowników, oskarżonych wraz z nim o defraudację środków publicznych.
Kiriłł Sieriebriennikow musi pozostać w areszcie domowym /SPUTNIK Russia /East News

W areszcie domowym pozostaną Sieriebriennikow, Jurij Itin i Sofia Apfelbaum - zadecydował sąd na wstępnym posiedzeniu, które odbyło się za zamkniętymi drzwiami. Kolejną rozprawę wyznaczył na 25 października.

Adwokaci prosili w środę o zwrócenie akt sprawy karnej do prokuratury, na co sąd się nie zgodził.

Sieriebriennikow, szef moskiewskiego teatru Centrum Gogola i jeden z najbardziej znanych rosyjskich reżyserów teatralnych i filmowych, został zatrzymany w sierpniu 2017 roku. Zarzucono mu zdefraudowanie środków publicznych przeznaczonych na działalność grupy teatralnej Siódme Studio.

Reklama

Zarzuty wobec reżysera i jego współpracowników - Apfelbaum, Itina i Aleksieja Małobrodskiego - mówią o zagarnięciu w latach 2011-13 łącznie 133 mln rubli (obecnie ok. 2 mln USD). Śledczy twierdzą, że zdefraudowane zostały środki przeznaczone na spektakle przygotowywane w ramach projektu popularyzacji sztuki współczesnej o nazwie Platforma.

Spośród wszystkich podejrzanych do winy przyznała się jedynie była księgowa Siódmego Studia Nina Maslakowa, która zawarła ugodę ze śledczymi. Sieriebriennikow określa zarzuty jako absurdalne. W obronie reżysera i jego współpracowników wypowiadali się liczni działacze kultury i artyści.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Kiriłł Sieriebriennikow
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy