Rzym w hołdzie Felliniemu
W związku ze zbliżającą się dziesiątą rocznicą śmierci Federico Felliniego, włoska stolica będzie miejscem wielu imprez zorganizowanych dla upamiętnienia twórcy "Słodkiego życia". Wybitny filmowiec spędził w Rzymie wiele lat, a teraz metropolia odwdzięczy się mu serią wystaw i koncertów. Całość przedsięwzięcia nosić będzie nazwę Romarcord, na cześć tytułu nagrodzonego Oscarem filmu "Amarcord".
W ciągu czterdziestu lat kariery Fellini, który zmarł w wieku 73 lat, zrealizował kilkanaście filmów fabularnych, które weszły do historii kina.
Były wśród nich tak klasyczne utwory, jak zdobywcy nagród Akademii "La strada" oraz "Osiem i pół", a także "Satyricon", "Rzym", "Miasto kobiet" oraz "Ginger i Fred".
We wrześniu w kilku miejscach, z którymi związany był reżyser, na przykład na Via Margutta, gdzie mieszkał, oraz na Via Veneto, gdzie realizował "Słodkie życie", wyeksponowane zostaną jego podobizny.
Na początku października przy ulicy Vittoriano otwarta zostanie wystawa kostiumów z dzieł Felliniego, odbędą się również pokazy fragmentów jego filmów, obejrzeć będzie można także inne pamiątki związne z artystą.
Organizatorami Romarcordu są inni włoscy artyści, także nagrodzeni Oscarami - Roberto Benigni ("Życie jest piękne", "Pinokio") i Giuseppe Tornatore ("Cinema Paradiso", "Malena").
Fellini wywarł olbrzymi wpływ na twórczość obu filmowców.
Benigni wystąpił w "Głosie księżyca" (1989), ostatnim dziele zrealizowanym przez Mistrza.