Reklama

Ruth Wilson: Dlaczego odeszła z serialu "The Affair"?

Według magazynu "The Hollywood Reporter" odejście Ruth Wilson z obsady serialu "The Affair" w 2018 roku spowodowane było "toksyczną" i "nieprzyjazną" atmosferą na planie produkcji telewizji Showtime oraz producenckimi naciskami na udział aktorki w rozbieranych scenach.

Według magazynu "The Hollywood Reporter" odejście Ruth Wilson z obsady serialu "The Affair" w 2018 roku spowodowane było "toksyczną" i "nieprzyjazną" atmosferą na planie produkcji telewizji Showtime oraz producenckimi naciskami na udział aktorki w rozbieranych scenach.
Ruth Wilson /Martin Sloan/Photoshot/REPORTER /East News

Ruth Wilson zaskoczyła fanów "The Affair", kiedy w 2018 roku niespodziewanie podjęła decyzję o opuszczeniu obsady popularnego serialu. Rezygnacja z występów w produkcji, która przyniosła aktorce Złoty Glob, wydawała się niezrozumiała; Wilson nie podała jednak wtedy powodów swej decyzji. Zastrzegła tylko, że nie chodziło o nierówności w wysokości stawek między męską a żeńską częścią obsady show.

Rok po sensacyjnym opuszczeniu przez Wilson serialu"The Affair" magazyn "The Hollywood Reporter" ujawnia szczegóły odejścia gwiazdy. Według "THR" Wilson wciąż obowiązuje zawarta w jej kontrakcie umowa poufności, zabraniająca jej publicznego ujawniania okoliczności rezygnacji z roli.

Reklama

Dziennikarze magazynu, poprzez szereg rozmów z osobami związanymi z produkcja "The Affair", twierdzą, że aktorka od dłuższego czasu nosiła się z zamiarem rzucenia serialu. Powodem jej frustracji miała być nieustanna presja wywierana przez showrunnerkę "The Affair" Sarah Treem, która nalegała na pokazywanie ekranowej nagości bohaterki Wilson.

Niezadowolenie z kierunku, w jaki ewoluowała jej ekranowa bohaterka, przełożył się na narastający konflikt z producentami serialu, w efekcie którego na planie produkcji panowała "toksyczna" i "nieprzyjazna" atmosfera - wynika ze śledztwa "The Hollywood Reporter".

Punktem zapalnym miało być spotkanie między reżyserem serialu Jeffreyem Reinerem oraz gwiazdą "Dziewczyn" Leną Dunham, do którego doszło we wrześniu 2016 roku. Reiner miał na nim zachwycać się bezceremonialnym sposobem, w jaki Dunham obnosiła się w "Dziewczynach" ze swoją cielesnością i błagał ją, by spróbowała nakłonić Wilson do pokazania się w "The Affair" nago. W trakcie spotkania Reiner, który miał być pijany, pokazał także zdjęcie grającej w "The Affair" Maury Tierney z penisem przy twarzy aktorki - miało to być ujęcie z planu serialu, do którego Tierney pozowała z dublerem.

Po tym, jak informacja o zachowaniu Reinera dotarła do obsady "The Affair", Sarah Treem wysłała aktorom biorącym udział w produkcji mejla, w którym potępiła zachowanie reżysera.

"To jest seksowna branża, a my tworzymy show z dużą zawartością erotycznego materiału. Chcemy jednak, by ten seksowny towar był obecny wyłącznie na ekranie" - napisała Treem

Mimo iż Reiner nie wyreżyserował już później żadnego odcinka "The Affair", w którym grała Wilson, aktorka zaczęła negocjować warunki swojego odejścia.

"Nigdy nie powiedziałabym takich rzeczy aktorowi. Nie jestem taka. Nie jestem manipulantką i zawsze byłam feministką. Pomysł, jakobym miała kreować nieprzyjazne środowisko pracy lub nękać kobiety na planie moich produkcji jest śmieszny i nie znajduje uzasadnienia w rzeczywistości" - skomentowała oskarżenia Treem.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy