Reklama

Rozpoczyna się Transatlantyk Festival

W programie Transatlantyk Festival jest prawie 200 tytułów, wśród nich kino najnowsze i klasyka. Transatlantyk to nietypowe podejście do filmu - powiedziała Joanna Łapińska, dyrektor programowa łódzkiej imprezy, która startuje 14 lipca.

W programie Transatlantyk Festival jest prawie 200 tytułów, wśród nich kino najnowsze i klasyka. Transatlantyk to nietypowe podejście do filmu - powiedziała Joanna Łapińska, dyrektor programowa łódzkiej imprezy, która startuje 14 lipca.
Gościem specjalnym łódzkiego festiwalu jest w tym roku Edward Norton /Vittorio Zunino Celotto /Getty Images

Gościem specjalnym Transatlantyku będzie w tym roku amerykański aktor Edward Norton. "To jego pierwsza wizyta w Polsce. Przy tej okazji nasi widzowie będą mogli zobaczyć trzy filmy, w których aktor wystąpił: 'Podziemny krąg', 'Birdman' i 'Lęk pierwotny'. Zapraszam też na wyjątkowe spotkanie z aktorem" - powiedziała Łapińska.

Na zaproszenie festiwalu do Łodzi przyjedzie także argentyńska reżyserka Lucrecia Martel. Jak oceniła Łapińska, "to wybitna postać, autorka trzech filmów pełnometrażowych, z których każdy jest wyjątkowy. Już debiut Lucrecii Martel - 'Bagno' z 2001 roku - pokazał, że reżyserka świetnie czuje film i precyzyjnie konstruuje swoje kino, kontrolując każdy element języka filmowego: scenografię, aktorstwo, obraz, kolory, a także dźwięk. Kiedy myślę o kinie Martel, właśnie dźwięk wydaje mi się jednym z kluczowych elementów. Martel operuje nim wspaniale i bardzo świadomie". Na festiwalu Transatlantyk artystka odbierze prestiżowe wyróżnienie - jubileuszową nagrodę FIPRESCI 92.

Reklama

Widzowie będą mogli także zapoznać się z pracami polskiej reżyserki Barbary Sass. "Barbara Sass miała wyjątkową umiejętność portretowania w swoich filmach mocnych kobiecych bohaterek - głębokich, poruszających, prawdziwych i pięknie o siebie walczących, choć nie zawsze zwycięskich" - podkreśliła Łapińska. W Łodzi zobaczymy jej cztery filmy: "Krzyk" (1982), "Dziewczęta z Nowolipek" (1985), "Rajska jabłoń" (1985) i "Pokuszenie" (1995).

Jednym z wyjątkowych wydarzeń tegorocznej edycji będzie sekcja "Kina Kulinarnego". W jej ramach widzowie nie tylko oglądają filmy o tematyce kulinarnej, ale po seansie biorą udział w specjalnej kolacji, przygotowanej przez zaproszonych na festiwal szefów kuchni.

"To projekt, który realizujemy we współpracy z festiwalem Berlinale. 'Kino Kulinarne; jest ważnym elementem festiwalu Transatlantyk od pierwszej jego edycji" - podkreśliła dyrektor programowa festiwalu. "Każdy z szefów kuchni ogląda wybrane filmy, które prezentujemy w tej sekcji, a następnie przygotowuje menu, w przeróżny sposób inspirowane filmem. Nie są to zazwyczaj oczywiste wybory i proste skojarzenia. Wiele tu kreacji i autorskiego podejścia" - dodała.

Jak zaznaczyła Łapińska, wszyscy, którzy kupują bilety na pierwsze seanse kina kulinarnego są automatycznie zaproszeni na kolację. "Bilet obejmuje najpierw pokaz w kinie, a potem kolację. To w sumie pięć, albo nawet sześć godzin spędzonych z fascynującymi ludźmi, rozmaitymi smakami i wybornym kinem. Z jednej strony ma to być dla naszych widzów czysta przyjemność, z drugiej - warsztat kulinarnej świadomości. Ważną częścią projektu Transatlantyk Kino Kulinarne jest bowiem propagowanie zdrowego żywienia i nauka podejmowania świadomych wyborów dotyczących jedzenia".

Innym sztandarowym programem Transatlantyku jest "kino łóżkowe", w ramach którego widzowie mają do dyspozycji 50 łóżek - sal kinowych. Każde z nich oprócz obowiązkowego baldachimu ma wmontowany ekran. Na wszystkich ekranach pokazywany jest ten sam film. "Każde łóżko jest kinem, w każdym łóżku jest ekran, a w czasie seansu oglądamy film, który równocześnie wyświetlany jest w każdym z 49 pozostałych łóżek. To my decydujemy o tym, czy chcemy przeżyć kameralny seans tylko w swoim towarzystwie, czy może wolimy odsłonić baldachim i oglądać film razem z innymi ludźmi" - tłumaczyła dyrektor programowa festiwalu.

"Transatlantyk warto kojarzyć z innym, nietypowym podejściem do odbierania sztuki filmowej. Większość seansów odbywa się w kinie, ale lubimy eksperymentować, zapraszać widzów do innej przestrzeni. Kino kulinarne dotyka tego podejścia, tak jak kino łóżkowe czy Sobota z Awangardą na terenie Off Piotrkowska" - podkreśliła.

W ramach tegorocznej edycji Transatlantyk Festivalu, której hasłem przewodnim jest "Siła kobiety", na widzów czeka ponad 300 projekcji fabuł i dokumentów z całego świata. Festiwal odbywa się od 14 do 21 lipca.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Transatlantyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy