Reklama

Rozpoczyna się święto kina

W środę, 11 maja, w Cannes rozpoczyna się najsłynniejszy festiwal filmowy świata. Święto kina na Lazurowym Wybrzeżu odbędzie się już po raz 64. W konkursie nie ma ani jednego polskiego filmu.

20 filmów w konkursie

O Złotą Palmę, czyli najważniejszą nagrodą przyznawaną podczas canneńskiego festiwalu, rywalizować będzie w tym roku 20 tytułów. Nie zabraknie wśród nich nowych dzieł największych gwiazd światowego kina.

Na Croisette po sukcesie "Antychrysta" powróci ze swym najnowszym projektem kontrowersyjny duński reżyser, Lars von Trier. Łącząca elementy kina katastroficznego i science-fiction "Melancholia" zapowiada się na kolejną artystyczną prowokację twórcy "Przełamując fale". W obrazie zobaczymy plejadę gwiazd z Kirsten Dunst, Charlotte Gainsbourg i Kieferem Sutherlandem na czele. Czytaj więcej!

Reklama

Do konkursu Cannes powraca tez hiszpański reżyser Pedro Almodovar. "Skóra, w której żyję" to ekranizacja powieści "Tarantula" Thierry'ego Jonqueta, której bohaterem jest wybitny chirurg plastyczny, doktor Ledgard, pracujący nad stworzeniem nowego rodzaju tkanki skórnej w oparciu o terapię komórkową. Jego ukochana żona spłonęła w samochodzie, który zapalił się po wypadku. Obsesją lekarza jest "wyhodowanie" takiej ludzkiej skóry, dzięki której kobieta miałaby szansę się uratować. Ledgard urzeczywistnia swój cel, ale przekracza przy tym wszelkie dopuszczalne granice. Główną rolę w filmie Almodovara gra Antonio Banderas. Czytaj więcej!

O Złota Palmę walczył będzie w tym roku również najnowszy film Nanniego Morettiego "Habemus papam". To tragikomiczna opowieść o dotkniętym depresją papieżu (Michel Piccoli), który pełen wątpliwości i lęków nie chce pełnić swej posługi i próbuje nawet uciec z Watykanu, bo marzy o tym, by zostać aktorem. Na pomoc przybywa psychoanalityk, którego gra Moretti. W jednej z głównych ról - rzecznika papieża - występuje też w filmie Jerzy Stuhr. Czytaj więcej!

"Tree of Life" Terrence'a Malicka pojawić miało się w Cannes już dwa lata temu. Słynny reżyser znany jest jednak z tego, że niezwykle długo cyzeluje ostateczny kształt swych dzieł. Akcja "Tree of Life" rozgrywa się w latach 50. w Stanach Zjednoczonych. Historia skupia się na losach trzech młodych chłopców, a w tle pojawi się opowieść o poszukiwaniu drzewa zapewniającego nieśmiertelność i nadnaturalne zdolności. W obrazie wystąpili Brad Pitt i Sean Penn. Czytaj więcej!

W konkursie znalazły się także nowe filmy: Paolo Sorrentino ("This Must Be The Place"), braci Dardenne ("Le gamin au velo"), Nuri Bilge Ceylana ("Once Upon a Time in Anatolia"), Takashiego Miike ("Ichimei"), Nicolasa Windinga Refna ("Drive") i Naomi Kawase ("Hanezu no tsuki").

Woody Allen na otwarcie

Tegoroczną imprezę zainauguruje jednak pokaz najnowszej komedii Woodyego Allena - "Midnight in Paris". W filmie zobaczymy m.in. Owena Wilsona, Rachel McAdams i pierwszą damę Francji - Carlę Bruni.

Twórca takich hitów, jak "Sen Kasandry", "Vicky Cristina Barcelona", "Co nas kręci, co nas podnieca" i "Poznasz przystojnego bruneta" tym razem przeniósł się do Francji.

W "Midnight in Paris" śledzimy losy małżeństwa, udającego się do Paryża w celach biznesowych. Jednak stolica Francji jest także stolicą miłości dlatego, gdy na drodze bohaterów pojawią się: wyrafinowany znawca sztuki Paul i tajemnicza Muza, serce wygra z rozumem... Zawiłość całej sytuacji dopełni ciekawa przewodniczka po Paryżu - Carla Bruni.

W gwiazdorskiej obsadzie "Midnight in Paris" znaleźli się ponadto m.in.: Adrien Brody, Marion Cotillard, Kathy Bates i Michael Sheen.

Zobacz zwiastun najnowszego filmu Allena:

De Niro rządzi

Jury podczas tegorocznego festiwalu będzie przewodniczył znany amerykański aktor Robert De Niro. 67-letni artysta objął to stanowisko po zeszłorocznym szefie jury, także Amerykaninie, reżyserze Timie Burtonie.

"Jest to dla mnie wyjątkowa możliwość, biorąc pod uwagę, że chodzi o jeden z najlepszych i najstarszych festiwali na świecie" - w ten sposób zareagował kilka miesięcy temu De Niro na wiadomość o powierzeniu mu tej funkcji.

Informacja ta była zresztą zaskakująca, bowiem amerykański filmowiec znany jest z niechęci do zasiadania w jury filmowych festiwali.

De Niro, nagrodzony w swojej karierze Oscarami za role we "Wściekłym byku" i "Ojcu chrzestnym 2", w minionych latach wielokrotnie gościł jako aktor na canneńskim festiwalu.

Obok De Niro w jury tegorocznego Festiwalu Filmowego w Cannes zasiądą także Jude Law i Uma Thurman.

Cała trójka aktorów będzie częścią zespołu jurorskiego składającego się z dziewięciu osób.

Wśród pozostałych członków jury znaleźli się również: argentyńska aktorka i producentka Martina Gusman, chiński producent Nansun Shi, norweska pisarka i krytyk filmowy Linn Ullmann, francuski reżyser Olivier Assayas, czadyjski reżyser Mahamata Saleh Haroun - zwycięzca Nagrody Jury podczas zeszłorocznego festiwalu - oraz reżyser z Hong Kongu Johnny To.

Bertolucci świętuje

Natomiast honorową Złotą Plamę - podczas uroczystości otwierającej festiwal - otrzyma włoski reżyser - Bernardo Bertolucci.

Przypomnijmy, że Cannes, w odróżnieniu od innych prestiżowych festiwali, jak Berlin, czy Wenecja, nie przyznawało do tej pory nagrody za całokształt twórczości. Tylko dwukrotnie w dotychczasowej historii festiwalu zdarzyło się, by organizatorzy przyznali honorowe Złote Palmy. Pozaregulaminowe statuetki otrzymali jedynie: Ingmar Bergman i Clint Eastwood.

Dyrektor festiwalu w Cannes, Gilles Jacob, powiedział, że twórczość autora "Ostatniego tanga w Paryżu" jest tak znacząca dla całego światowego kina, że nie było problemów ze wskazaniem "pierwszego prawowitego laureata" honorowego wyróżnienia.

Organizatorzy poinformowali, że nowa nagroda będzie trafiać każdego roku do rąk filmowca, który swą twórczością potwierdza artystyczny autorytet, nigdy jednak nie otrzymał Złotej Palmy.

Według organizatorów festiwalu w Cannes Bernardo Bertolucci wyreżyserował zarówno "intymne arcydzieła włoskiego kina, jak i monumentalne freski [historyczne]".

"Polityczne i społeczne zaangażowanie [włoskiego reżysera], inspirowane głębokim liryzmem oraz elegancką reżyserią, daje jego filmom unikalne miejsce w historii kina" - dodali organizatorzy.

Uhonorują więzionych filmowców

Na tegorocznym festiwalu filmowym uhonorowani zostaną także więzieni irańscy reżyserzy: Dżafar Panahi i Mohammad Rasulof.

Organizatorzy zapowiadają, że w Cannes zostaną pokazane ich filmy: "Do widzenia" Rasulofa - historia młodego teherańskiego prawnika, starającego się o wizę na wyjazd z Iranu - oraz "To nie film", w którym Panahi przedstawia jeden dzień ze swego życia, spędzony w oczekiwaniu na wyrok sądu odwoławczego.

Podczas festiwalu stowarzyszenie reżyserów francuskich uhonoruje także Panahiego nagrodą Złotego Powozu (Carosse d'Or) w uznaniu "nowatorskich jakości, odwagi oraz niezależności myślenia", przejawiających się w twórczości Irańczyka.

Panahi, laureat wielu międzynarodowych nagród, popierał przywódcę opozycji Mir-Hosejna Musawiego w wyborach prezydenckich w 2009 roku, które według szeroko rozpowszechnionej opinii zostały zmanipulowane na rzecz ich zwycięzcy, Mahmuda Ahmadineżada.

W grudniu ubiegłego roku skazano Panahiego na sześć lat więzienia oraz zakaz tworzenia filmów i podróżowania za granicę przez 20 lat. Taki sam wyrok zapadł wobec Rasulofa.

"To, że posłali je (swe filmy - przyp. red.) do Cannes w tym samym czasie, w tym samym roku, gdy spotyka ich ten sam los jest aktem odwagi i zarazem niewiarygodnym artystycznym przesłaniem" - napisali w oświadczeniu organizatorzy festiwalu, Gilles Jacob i Thierry Fremaux.

"Podbój" Sarkozy'ego

W Cannes odbędzie także specjalny pokaz filmu fabularnego "Podbój", opowiadającego o prezydencie Nicolasie Sarkozym. Oczekiwane z niecierpliwością dzieło reżysera Xaviera Durringera jest - jak podkreślają miejscowe media - pierwszym w historii Francji fabularnym obrazem o urzędującym prezydencie.

"Podbój" (w oryginale "La Conquete") opowiada o tym, jak Sarkozy w latach 2002-2007 doszedł do najwyższej władzy w państwie. W główną rolę wcielił się popularny we Francji aktor, 47-letni Denis Podalydes, występujący na co dzień w prestiżowym paryskim teatrze Comedie Francaise.

Film obejrzą 18 maja na pozakonkursowym pokazie widzowie tegorocznego festiwalu w Cannes. Tego samego dnia opowieść o obecnym prezydencie wejdzie do dystrybucji kinowej w wielu kinach nad Sekwaną.

Film wywołuje we Francji duże emocje, tym bardziej że jego premiera przypada niemal dokładnie na rok przed wyborami prezydenckimi, w których - jak wszyscy się spodziewają - Sarkozy będzie się starał o reelekcję.

Autor scenariusza "Podboju", znany historyk i dokumentalista, Patrick Rotman, zapewnia, że tekst jest oparty na autentycznych faktach. Jednocześnie zapowiada, że wielu widzów będzie bardzo zaskoczonych brutalnością języka, jakim posługują się politycy, gdy są tylko z dala od mikrofonów i kamer.

Filmy w Konkurs Głównym Cannes 2011:

- "Skóra, w której żyję", reż. Pedro Almodóvar,

- "Souvenirs De La Maison Close", reż. Bertrand Bonello,

- "Pater", reż. Alain Cavalier,

- "Hearat Shulayim", reż. Joseph Cedar,

- "Bir Zamanlar Anadolu'da", reż. Nuri Bilge Ceylan,

- "Le Gamin Au Velo", reż. Jean Pierre i Luc Dardenne,

- "The Artist", reż. Michel Hazanavicius,

- "Le Havre", reż. Aki Kaurismaki,

- "Hanezu No Tsuki", reż. Naomi Kawase,

- "Sleeping Beauty", reż. Julia Leigh,

- "Polisse", reż. Maiwenn,

- "Tree Of Life", reż. Terrence Malick,

- "La Source Des Femmes", reż. Radu Mihaileanu,

- "Ichimei", reż. Takashi Miike,

- "Habemus Papam", reż. Nanni Moretti,

- "We Need To Talk About Kevin", reż. Lynne Ramsay,

- "Michael", reż. Markus Schleinzer,

- "This Must Be The Place", reż. Paolo Sorrentino,

- "Melancholia", reż. Lars Von Trier,

- "Drive", reż. Nicolas Winding Refn.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy