Reklama

Rozpoczyna się American Film Festiwal

Ponad 70 filmów, w tym ponad 50 po raz pierwszy pokazywanych w Polsce, będzie można zobaczyć podczas rozpoczynającego się we wtorek we Wrocławiu festiwalu American Film. Przegląd kinematografii z USA otworzy projekcja obrazu "Whiplash" Damiena Chazelle'a.

American Film Festiwal odbywa się w stolicy Dolnego Śląska po raz piąty. To święto kina Stanów Zjednoczonych, na którym prezentowane są zarówno najnowsze filmy znanych reżyserów, jak i produkcje twórców mniej rozpoznawalnych.

Kalendarz projekcji został ułożony tak, aby pokazać różnorodność kinematografii USA. Organizatorzy festiwalu podkreślają, że jednym z celów imprezy jest przełamanie stereotypu Stanów Zjednoczonych jako kraju, w którym powstają jedynie komercyjne produkcje.

"Whiplash" - film otwarcia festiwalu - to doskonale zagrana historia o młodym perkusiście, pragnącym za wszelką cenę zrobić karierę, który trafia pod skrzydła brutalnego nauczyciela. Film został uhonorowany Nagrodą Publiczności i Nagrodą Jury na tegorocznym festiwalu Sundance.

Reklama

Obraz Damiena Chazelle'a zostanie pokazany w ramach sekcji "Highlights", która prezentuje najgłośniejsze i najnowsze filmy amerykańskie z udziałem gwiazd aktorskich. W ramach tej sekcji zostaną również zaprezentowane m.in. film zamknięcia festiwalu - "Foxcatcher" Bennetta Millera, nagrodzony za najlepszą reżyserię na tegorocznym festiwalu w Cannes, czy dramat Davida Gordona Greena "Manglehorn" z kreacją Ala Pacino.

Z kolei w sekcji "Spectrum" organizatorzy festiwalu zdecydowali się pokazać fabuły, będące panoramą kina amerykańskiego z ostatniego roku. To obrazy twórców o mniej znanych nazwiskach, prezentujące nowe zjawiska w kinie amerykańskim. W ramach tej sekcji zostaną zaprezentowane m.in. "Obvious Child" Gillian Robespierre, "Szczęściarze" Megan Griffiths czy "Łagodnie i czule" Josephine Decker.

"American Docs" to przegląd filmów dokumentalnych pokazujących Stany Zjednoczone przez pryzmat różnych zjawisk kulturalnych i społecznych. Widzowie będą mogli obejrzeć m.in.: "Joe Show" Randy'ego Murraya o Joe Arpaio - jednym z najbardziej kontrowersyjnych amerykańskich polityków-celebrytów, który był oskarżany o rasizm i terroryzowanie społeczności. Pokazany również zostanie dokument "Obama z Bronxu" o bezrobotnym Portorykańczyku - sobowtórze prezydenta USA.

Filmy pokazywane w premierowych sekcjach Spectrum i American Docs będą oceniane przez widzów i będą ubiegać się o nagrody publiczności w dwóch kategoriach: film fabularny i film dokumentalny.

W ramach festiwalu zostaną również pokazane obrazy, które w tym roku cieszyły się popularnością na festiwalach filmowych. To m.in. debiut reżyserski Gii Coppoli "Palo Alto" czy "Skeleton Twins" Craiga Johnsona.

Jednym z elementów festiwalu będzie także retrospektywa twórczości Orsona Wellesa, reżysera, aktora, scenarzysty i producenta - "wizjonera, niezrozumianego przez konserwatywne Hollywood geniusza, szaleńca, który zrewolucjonizował filmowe medium" - podano w programie imprezy.

Festiwal zakończy się 26 października.


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy