Reklama

Rozpoczął się 37. Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych "Młodzi i Film"

Około 100 filmów - w tym 11 w konkursie pełnometrażowych debiutów fabularnych i 52 w konkursie filmów krótkometrażowych - zostanie pokazanych podczas 37. Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych "Młodzi i Film", który rozpoczął się w poniedziałek, 28 czerwca.

Około 100 filmów - w tym 11 w konkursie pełnometrażowych debiutów fabularnych i 52 w konkursie filmów krótkometrażowych - zostanie pokazanych podczas 37. Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych "Młodzi i Film", który rozpoczął się w poniedziałek, 28 czerwca.
Festiwal otworzył pokaz "Cichej nocy" Piotra Domalewskiego /materiały prasowe

Dyrektor programowy wydarzenia Janusz Kijowski podczas gali rozpoczęcia podkreślił, że młodość nie jest kategorią ideologiczną. "Ona albo jest, albo jej nie ma, aż do śmierci. Tak się pocieszam" - dodał. "Odwaga, waleczność i niezgoda na konformizm to szczególne cechy (...) obywatela, który chce mienić się twórcą czy artystą. Tylko sztuka odważna jest taką, którą warto oglądać - podobnie jak odważny film. Taki co roku pokazujemy w Koszalinie. W festiwalowych filmach odnajdziemy złożoną rzeczywistość, która nas otacza, a nie jednoznacznie czarną czy złocistą" - podkreślił.

Reklama

Kijowski przypomniał Olega Sencowa - ukraińskiego filmowca, który przez władze rosyjskie został oskarżony o terroryzm. "Żyjemy w czasach, kiedy nasz kolega Oleg Sencow, młody dokumentalista, został aresztowany tylko dlatego, że urodził się w Symferopolu na Krymie. Został uwięziony przez władze rosyjskie, a następnie skazany na 20 lat gułagu. 14 maja podjął głodówkę" - wyjaśnił.

"To nie jest pustosłowie i to nie jest polityka; niektórzy artyści płacą taką cenę za swoją niezależność, waleczność, swoje poglądy i swoją sztukę, której autorytarna władza nie pozwala im uprawiać. Bardzo się cieszę, że wśród naszych, polskich artystów, którzy tutaj, w Koszalinie będą prezentowali swoje filmy, ciągle jest duch walki, duch wolności i duch prawdy" - podkreślił.

Festiwal otworzył pokaz obsypanej nagrodami - m.in. Złotymi Lwami w Gdyni oraz szeregiem Orłów - "Cichej nocy" w reż. Piotra Domalewskiego. Film nie znalazł się w konkursie głównym festiwalu, by móc - jak mówił Kijowski - ustąpić miejsca rzadziej docenianym debiutom.

O Wielkiego Jantara, główną nagrodę w Konkursie Pełnometrażowych Filmów Fabularnych, walczyć będzie w tym roku 11 produkcji. Wszystkie konkursowe filmy pełnometrażowe są to, jak zaznaczyła w rozmowie z PAP wicedyrektorka programowa festiwalu Liwia Mądzik, zupełnie różne tytuły. "Nie wszystkie są współczesne, są w bardzo różnej stylistyce, są skierowane do różnych widzów. Znalazły się wśród nich zarówno przykłady kina artystycznego, jak i produkcje komercyjne. Wszystkie na pewno są szczere, bo wszyscy mają świadomość, że debiut ma się tylko raz" - powiedziała.

W ramach konkursu odbędą się dwie polskie premiery: "53 wojen" Ewy Bukowskiej oraz "Odnajdę cię" Beaty Dzianowicz. Najlepszy film konkursu wybierze jury w składzie: reżyserzy Xawery Żuławski (przewodniczący) i Bartosz M. Kowalski, operatorka Weronika Bilska, pisarka Grażyna Plebanek oraz aktor Wojciech Pszoniak.

Ponadto w konkursie pokazany zostanie - jeszcze szerzej nieznany - "Dzień czekolady" Jacka Piotra Bławuta, a także szereg prezentowanych już wcześniej tytułów: "Atak paniki" Pawła Maślony, "Wieża. Jasny dzień" Jagody Szelc, "Zgoda" Macieja Sobieszczańskiego, "Photon" Normana Leto, "Serce miłości" Łukasza Rondudy, "Podatek od miłości" Bartłomieja Ignaciuka, "Reakcja łańcuchowa" Jakuba Pączka oraz "Catalina" Denijala Hasanovicia.

52 obrazy - 20 krótkich fabuł, 20 dokumentów i 12 animacji - znalazło w Konkursie Filmów Krótkometrażowych. Plebiscyt, jak przypomniała Mądzik, to prezentacja filmów tych twórców, którzy zwykle później wracają do Koszalina, by wystartować w innym konkursie: filmów pełnometrażowych. Talentów wśród twórców tzw. "shortów" wypatrywać będą reżyserki Anna Jadowska (przewodnicząca), Aleksandra Terpińska i Marta Prus, a także pisarka Natalia Fiedorczuk-Cieślak i producent animacji Wojciech Leszczyński.

Poza konkursem prezentowane będą pełnometrażowe debiuty dokumentalne, debiuty zagraniczne, obrazy jurorów oraz retrospektywa Marka Koterskiego w jego własnym wyborze - w tym "Dom wariatów", "Dzień świra" i "Baby są jakieś inne".

Odbędą się także spotkania "Szczerość za szczerość" z realizatorami filmów konkursowych i specjalistami z branży filmowej. Wieczorami w klubie festiwalowym będą odbywać się koncerty, zagrają: zespół The Fruitcakes - którego frontmanem jest aktor Tomasz Ziętek; duet hip-hopowy Łona I Webber z zespołem The Pimps oraz krakowska "Hańba!", która za album "Będą bić!" została nagrodzona Paszportem "Polityki".

"Młodzi i Film" to najstarsza w Polsce impreza filmowa, w ramach której dotychczas debiutowali m.in. Krzysztof Zanussi, Agnieszka Holland, Filip Bajon, Xawery Żuławski, Marcin Wrona, Tomasz Wasilewski czy Kuba Czekaj. Organizatorami festiwalu są Stowarzyszenie Filmowców Polskich, miasto Koszalin i Centrum Kultury 105 w Koszalinie.37. Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych "Młodzi i Film" potrwa do 23 czerwca.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Młodzi i Film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy