Rowan Atkinson: Niepraktykujący elektryk
Odtwórca roli Jasia Fasoli, Rowan Atkinson, bynajmniej nie ukończył studiów aktorskich. Posiada dyplom magistra elektrotechniki Uniwersytetu Oksfordzkiego. To podczas działalności w uczelnianych grupach teatralnych i kabaretach narodził się pomysł na jego telewizyjne alter ego.
Rowan Atkinson jest nad wyraz solidnie wykształconym komikiem. Najpierw uzyskał licencjat z elektrotechniki na Uniwersytecie w Newcastle. Później na Uniwersytecie Oksfordzkim w tej samej dziedzinie został magistrem. O ile wiedza z nauk ścisłych nie przydała mu się zbytnio w życiu zawodowym, o tyle znajomości zawiązane podczas studiów okazały się bezcenne.
Szczególnie warto wspomnieć o Richardzie Curtisie, którego Atkinson poznał na Oksfordzie. "Zaczęliśmy razem pisać skecze, wspólnie też wymyśliliśmy Jasia Fasolę" - wspomina w rozmowie z dziennikiem "Suddeitsche Zeitung". Richard został potem odnoszącym sukcesy scenarzystą i reżyserem. Napisał scenariusze choćby do "Czterech wesel i pogrzebu" oraz do "Notting Hill".
Dzisiaj Atkinson powoli żegna się z postacią Jasia Fasoli. Nie wyklucza jednak, że może jeszcze kiedyś do niego wróci. Jak zauważa komik, Jaś Fasola to dziecko w skórze dorosłego mężczyzny. "Dawniej mogłem grać go bez obawy, że jest to nieco żenujące. Ale teraz mam 63 lata, a obserwowanie, jak Jaś Fasola się starzeje, wydaje mi się deprymujące i niepotrzebne" - przyznaje aktor.
Atkinson za to wciąż kontynuuje przygodę z postacią Johnny'ego Englisha, który jest bardziej fajtłapowatą wersją Jamesa Bonda. Ostatnia część z tego cyklu filmowego - "Nokaut", weszła do kin we wrześniu 2018 r.
Jeśli chodzi o inne ciekawostki, Atkinson jest kolekcjonerem drogich i rzadkich samochodów sportowych, a także miłośnikiem ciężarówek (ma prawo jazdy C + E). Ma troje dzieci, a ojcem najmłodszego z nich został w wieku 62 lat. Po rozwodzie z charakteryzatorką, Sunetrą Sastry, która była jego żoną przez ćwierć wieku, związał się z młodszą od siebie o trzy dekady aktorką, Louise Ford.