Reklama

Rosati bez makijażu

19 października na ekrany kin wejdzie "Obława" w reżyserii Marcina Krzyształowicza, największe odkrycie tegorocznego festiwalu w Gdyni. Główne role w wojennym obrazie zagrali Marcin Dorociński, Maciej Stuhr, Sonia Bohosiewicz i Weronika Rosati.

"Obława" to finezyjnie skonstruowany, nieprzewidywalny i doskonale zagrany thriller wojenny, w którym Marcin Dorociński - jako egzekutor polskiego ruchu oporu - zmaga się z Niemcami, zdrajcami i - co najtrudniejsze - własną, mroczną przeszłością.

U boku charyzmatycznego Dorocińskiego, w zaskakującej i zrywającej z dotychczasowych wizerunkiem aktora roli czarnego charakteru, wystąpił Maciej Stuhr (nominowany do Polskiej Nagrody Filmowej Orzeł za "33 sceny z życia" i "Przedwiośnie"), a jego filmową żonę gra specjalistka od błyskotliwych, charakterystycznych kreacji Sonia Bohosiewicz ("Wojna polsko-ruska", "Rezerwat", "80 milionów").

Reklama

Film Krzyształowicza powinien być aktorskim przełomem dla Weroniki Rosati, która wcieliła się w rolę sanitariuszki Pestki.

- Mój agent stwierdził, że idealnie pasowałabym do tej roli. Potem okazało się, że Marcin [Krzyształowicz] miał podobny pomysł, zdaje się, że byłam jedną z jego kandydatek. Spotkaliśmy się, porozmawialiśmy o postaci i Marcin powiedział, że uważa, że jestem odpowiednią osobą do tej roli - aktorka opowiedziała o tym, jak dostała rolę Pestki.

- Moja bohaterka jest typem postaci, której nigdy wcześniej nie grałam. Wydaje mi się, że nikt wcześniej nie podejrzewał, że mogłabym zagrać taką rolę, że pasowałabym. Zależało mi więc, aby nie tylko stworzyć jak najbardziej odległą od roli Dżemy z "Pitbulla" postać, ale też całkowicie różną od tego, jaka jestem - przyznała Rosati.


Ważnym uczestnikiem wielopiętrowej rozgrywki między głównymi bohaterami będzie też porucznik Mak (Andrzej Zieliński). W doborowej obsadzie "Obławy" pojawiają się również - trudni do rozpoznania - Anna Guzik i Alan Andersz.

"Obława" to opowieść o zdradzie i zemście, o winie, karze, poczuciu honoru i wierności. Nie ma tu martyrologicznego patosu i pomnikowego bohaterstwa. Są za to krwiste postaci i mocna intryga." - mówi Marcin Krzyształowicz, scenarzysta i reżyser, obiecując widzom finał, którego nikt nie zdoła wcześniej przewidzieć.

Przeczytaj wywiad z reżyserem Marcinem Krzyształowiczem na stronach INTERIA.PL!

Autorem zdjęć do "Obławy" jest Arkadiusz Tomiak ("Zero", "Daas", "Symetria", "Kołysanka"), scenografię opracował Grzegorz Skawiński ("Cisza", "Katyń", "Generał. Zamach na Gibraltarze"), za kostiumy odpowiedzialna była Magdalena J. Rutkiewicz ("Boisko bezdomnych", "Róża"), za charakteryzację Ewa Drobiec ("Śluby panieńskie", "Róża", "Pułkownik Kwiatkowski"), dźwięk przygotowali Piotr Domaradzki ("Ostatnia misja", "Rysa", "Egoiści") i Barbara Domaradzka, a montaż Adam Kwiatek ("Czas surferów") i Wojciech Mrówczyński ("Pręgi", "Galerianki").


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy