Reklama

Roman Polański: 85-latek

W sobotę, 18 sierpnia, Roman Polański obchodzi 85. urodziny. Z tej okazji przypominamy wszystkie kinowe dokonania laureata Oscara i Złotej Palmy.

W sobotę, 18 sierpnia, Roman Polański obchodzi 85. urodziny. Z tej okazji przypominamy wszystkie kinowe dokonania laureata Oscara i Złotej Palmy.
Bogata filmografia Romana Polańskiego jest niezwykle zróżnicowana /Jan Graczyński /East News

Roman Polański urodził się w 1933 roku w Paryżu, w rodzinie polskich Żydów. Jego prawdziwe nazwisko to Raymond Liebling. W 1937 roku rodzina przeniosła się do Krakowa. W czasie wojny, z powodu żydowskiego pochodzenia, znaleźli się w krakowskim getcie. Rodziców Polańskiego wywieziono do obozów koncentracyjnych - matka zginęła w Oświęcimiu, ojciec przeżył obóz w Mauthausen. Polańskiemu udało się uciec z getta, wychowywał się potem w podkrakowskiej wsi.

W 1954 roku, w wieku 21 lat, wystąpił jako aktor w filmie "Pokolenie" Andrzeja Wajdy. W późniejszych latach zagrał m.in. w trzech innych filmach Wajdy - "Lotnej" (1959), "Niewinnych czarodziejach" (1960) i "Zemście" (2002), a także w "Do widzenia, do jutra..." Janusza Morgensterna (1960) i w "Zezowatym szczęściu" Andrzeja Munka (1960).

Jego reżyserskim debiutem fabularnym był "Nóż w wodzie" z 1962 roku. Obraz ten był pierwszym polskim filmem nominowanym do Oscara. Zdobył prestiżową nagrodę krytyków filmowych FIPRESCI na festiwalu filmowym w Wenecji. "Nóż w wodzie" został jednak źle przyjęty przez polskie władze - bardzo ostro skrytykował go m.in. ówczesny I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka. Polański zdecydował się wówczas wyemigrować z Polski.

Reklama

W 1965 roku zrealizował w Wielkiej Brytanii głośny "Wstręt" z 22-letnią Catherine Deneuve w roli głównej - pokazujący schizofreniczny rozpad osobowości młodej dziewczyny. Rok później wyreżyserował "Matnię". Obraz ten odniósł wielki kasowy sukces, został uhonorowany Złotym Niedźwiedziem na festiwalu filmowym w Berlinie i otworzył Polańskiemu drogę do Hollywood. Francuski tytuł filmu "Cul-de-sac" tłumaczyć można jako "ślepy zaułek" - odnosi się do sytuacji bohaterów, skazanych na dyktaturę okoliczności i przypadku.

W 1967 roku powstał film "Nieustraszeni pogromcy wampirów" - w roli głównej wystąpiła w nim amerykańska aktorka Sharon Tate - późniejsza żona reżysera. Ich ślub odbył się w Londynie w 1968 roku, kilka miesięcy później Polański przeniósł się do USA. W 1969 roku w życiu Polańskiego wydarzył się dramat. 26-letnia Tate - będąca w zaawansowanej ciąży - została bestialsko zamordowana przez sektę Charlesa Mansona, której członkowie wdarli się do willi Polańskich w Kalifornii. Reżyser przebywał wówczas w Europie, gdzie promował swój kolejny film, "Dziecko Rosemary" - nakręcony w Hollywood satanistyczny thriller z udziałem Mii Farrow i muzyką Krzysztofa Komedy.

W 1971 roku Polański zrealizował dokument "Weekend of a Champion". Mało znany film pokazuje kilka dni przygotowań i startu Jacka Stewarta w wyścigu eliminacyjnym mistrzostw świata Formuły 1 o Grand Prix Monako w 1971 roku, a także wzrastające napięcie towarzyszące sportowcowi i rywalom. "W tamtych czasach byłem namiętnym fanem zawodów, w których dominowała szybkość" - powiedział zaprzyjaźniony ze Stewartem Polański.

"'Tragedię Makbeta' Roman Polański zaczął kręcić w 1970 r., rok po utracie Sharon Tate, dlatego krytycy szukali w filmie śladów osobistej tragedii reżysera. Z tym że Polański - jak przyznaje w swojej autobiograficznej książce 'Roman' - od wczesnych krakowskich lat pragnął wyreżyserować którąś ze sztuk Szekspira" - pisał na łamach "Polityki" Marek Sobczak. Polski reżyser przesunął jednak akcenty w znanym dramacie. "Makbet i jego żona nie mieli być, jak chciała teatralna tradycja, napiętnowaną przeznaczeniem parą w średnim wieku. Bohaterowie Polańskiego mieli być młodym małżeństwem, które jest w stanie podjąć każde wyzwanie, lecz zarazem odkrywa mroczną stronę własnej natury" - dodał Sobczak. W tytułową rolę wcielił się Jon Finch, jego partnerką została Francesca Annis.


W 1972 roku Polański nakręcił nietypową w swej filmografii... komedię erotyczną "Co?" - inspirowaną "Alicją w krainie czarów". Młoda amerykańska autostopowiczka samotnie przemierza świat. We Włoszech, uciekając przed trzema mającymi niecne zamiary młodzieńcami, trafia do tajemniczej luksusowej willi, gdzie nic nie wydaje się normalne. W ciągu kilku dni dziewczyna przeżywa tam serię dziwnych abstrakcyjnych przygód, głównie o charakterze erotycznym... Obok Polańskiego (z wąsami!) na ekranie zobaczyć mogliśmy również Marcello Mastroianniego i Sydne Rome.

W pierwszej połowie lat 70. Polański zrealizował w Hollywood sensacyjne "Chinatown" z Jackiem Nicholsonem i Faye Dunaway w rolach głównych. Film zdobył Oscara za scenariusz oraz dziesięć nominacji do tej nagrody, m.in. za reżyserię.

Swój kolejny film - "Lokator" - Polański zrealizował wkrótce po otrzymaniu francuskiego obywatelstwa. W wywiadach przyznawał, że wyjątkowo długa i żmudna to procedura i że podróżując tak wiele po świecie, pracując w Wielkiej Brytanii, USA i Włoszech, nigdy nie zetknął się z nacją bardziej "nieprzenikalną" dla emigrantów i przyjezdnych niż Francuzi. Dlatego tak bliski był mu temat wyobcowania i samotności emigranta, który znalazł się w otoczeniu ogarniętych maniakalną ksenofobią drobnomieszczan. Jego film, ekranizacja powieści Rolanda Topora, grafika i pisarza polskiego pochodzenia, jest znakomitą ilustracją Sartrowskiego stwierdzenia "Piekło to inni". Wątek osamotnienia i zaszczucia połączył Polański z drogim mu tematem psychicznego niezrównoważenia, dając - podobnie jak we "Wstręcie" - przejmujące studium schizofrenii - czytamy na stronach Internetowej Bazy Filmu Polskiego.

Problemy z prawem w USA (artysta został oskarżony o gwałt na 13-latce) utrudniły rozwój kariery Polańskiego w Europie i jednoznacznie zaprzepaściły szanse na sukces w Hollywood. Reżyser stracił dobre imię i pracę. Ponownie znalazł się na językach w 1979 roku dzięki obrazowi "Tess". Jednak opinię publiczną najbardziej interesował wtedy nie kunszt reżyserski, a wciąż pamiętany skandal w USA oraz nowy romans Polańskiego z grającą w "Tess" Nastassją Kinski. On miał lat 45, ona zaledwie 18.

W 1986 roku Polański zrealizował przygodowy film "Piraci" opowiadający o przygodach angielskiego pirata Thomasa Bartholomewa Robertsa o przydomku "Red" (Walter Mathau) i jego pomocnika, majtka Żaby. Zbudowany specjalnie do filmu galeon Neptun trafił do księgi Rekordów Guinnessa jako najdroższy pojedynczy rekwizyt użyty w filmie.

W roku 1988 Polański nakręcił "Frantic" z Harrisonem Fordem, który częściowo przywrócił mu sławę. Główną bohaterkę odgrywała Emmanuelle Seigner, w której Polański od razu się zakochał. Kolejny romans dojrzałego reżysera z młodziutką aktorką wzbudzał większe zainteresowanie, niż sam film.

W kolejnym obrazie Polańskiego "Gorzkich godach", w głównej roli znów zobaczyliśmy Emmanuelle Seigner (wówczas już żonę reżysera). W czasie morskiej podróży sparaliżowany Oscar (Peter Coyotte) i jego żona Mimi (Seigner) poznają parę znudzonych sobą Anglików - Fionę i Nigela. Przez kilka kolejnych wieczorów Nigel jest zasypywany szczerymi opowieściami Oscara o swej żonie. Początkowe zgorszenie Anglika zmienia się wkrótce w żywe zainteresowanie.

Akcja kolejnego filmu Polańskiego "Śmierć i dziewczyna" toczy się w Ameryce Południowej, w której dokonał się demokratyczny przewrót i oprawcy, działający w imieniu obalonego reżimu, są obecnie ścigani. Opowieść o spotkaniu po kilkunastu latach kata (Ben Kingsley) i ofiary (Sigourney Weaver), kobiety i jej prześladowcy, została zainscenizowana w manierze thrillera, w którym jest, zwykłe dla tego gatunku, napięcie, tajemnica i nieoczekiwane rozwiązanie. Polański w schemat gatunku wpisał jednak dodatkowo uniwersalną prawdę o ludzkiej mrocznej naturze.

Źródłem inspiracji przy kolejnym obrazie Polańskiego - "Dziewiątych wrotach" (2000) - była powieść Arturo Pereza-Reverte "Klub Dumas". Opowieść o pozbawionym skrupułów bibliofilu tropiącym demoniczną księgę zafascynowała Polańskiego, który mówił: "Książka Pereza-Reverte bardzo przypadła mi do gustu. Diabły, wampiry i tym podobne to wymarzeni bohaterowie". Już podczas lektury Polański zdecydował, by główną rolę w filmie powierzyć Johnny'emu Deppowi: "Czytając książkę siłą rzeczy wyobrażamy sobie jej bohaterów. Szybko zdałem sobie sprawę, że bohater 'Klubu Dumas' do złudzenia przypomina Johnny'ego, ma jego uśmiech, urok osobisty i nieco szelmowską naturę". Gwiazdorowi partnerowała na ekranie Emmanuelle Seigner. Reżyser podkreślał, że celem "Dziewiątych wrót" było przede wszystkim dostarczyć widzowi rozrywki: "Chciałem opowiedzieć ciekawą historię, stworzyć pełną napięcia atmosferę, a nie filozofować".

W 2002 roku Złota Palma na festiwalu w Cannes przypadła "Pianiście" Romana Polańskiego - filmowej historii znakomitego pianisty i kompozytora Władysława Szpilmana. Uznawany dziś za jeden z najwybitniejszych obrazów reżysera, spotkał się z wtedy z zaskakująco chłodną reakcją prasy, jednak po triumfie na festiwalu w Cannes kontynuował sukcesy na międzynarodowej arenie. W 2003 roku zdobył trzy Oscary - statuetki amerykańskiej Akademii Filmowej powędrowały do rąk Adriana Brody'ego (najlepszy aktor), Romana Polańskiego (najlepszy reżyser) oraz Ronalda Harwooda (najlepszy scenariusz adaptowany). "Pianista" zdominował również nagrody francuskiego przemysłu filmowego, zdobywając aż 7 Cezarów. Obraz triumfował również na gali wręczenia Orłów - jego łupem padło aż 8 statuetek Polskich Nagród Filmowych.

W 2005 roku Polański przeniósł na ekran "Olivera Twista". "Uważałem, że ten film jestem winien moim dzieciom. Zawsze były zainteresowane moją twórczością, ale nie jej tematyką" - tłumaczył artysta. "Od dzieciństwa byłem oczarowany Dickensem, zwłaszcza 'Wielkimi nadziejami'. W dodatku ta epoka podobała mi się zarówno na ekranie, jak i w literaturze. 'Oliver Twist' jest długi i bogaty w szczegóły, bo w tym okresie twórcy często pisali dla gazet i magazynów, a ich dzieła ukazywały się w cotygodniowych lub comiesięcznych odcinkach. Pracując nad adaptacją, musieliśmy być wierni duchowi powieści, bez szkody dla scen i postaci, a jednocześnie uprościć historię tak, aby można ją było opowiedzieć w 2-godzinnym filmie" - dodawał reżyser.

"Autor widmo" (2010) opowiadał o byłym premierze Wielkiej Brytanii Adamie Langu (Pierce Brosnan), który zleca napisanie swoich wspomnień, za które ma otrzymać 10 milionów dolarów, partyjnemu działaczowi Michaelowi McArze. Przed zakończeniem pracy McAra ginie w zagadkowych okolicznościach. Do dokończenia autobiografii Lang zatrudnia więc profesjonalnego "ghostwritera" (Ewan McGregor). "Autor widmo" był powrotem Polańskiego do wielkiej formy, artysta otrzymał w Berlinie Srebrnego Niedźwiedzia za najlepszą reżyserię, film triumfował również podczas wręczenia Europejskich Nagród Filmowych.

W kolejnym filmie artysty - błyskotliwej ekranizacji sztuki Yasminy Rezy - wystąpiła aktorska śmietanka Hollywood - Christoph Waltz, John C. Reilly oraz Jodie Foster i Kate Winslet, którym występ w "Rzezi" przyniósł nominacje do Złotego Globu dla najlepszych aktorek w komedii i musicalu. "Zrobienie filmu, którego akcja przebiega w czasie rzeczywistym, bez żadnej elipsy, było prawdziwym wyzwaniem" - opowiadał reżyser. "Od dzieciństwa lubię filmy, które rozgrywają się w jednym miejscu, dużo bardziej niż filmy akcji. Lubię to uczucie bliskości, bycia z bohaterami (...) Robiłem wcześniej filmy rozgrywające się w zamkniętej przestrzeni, ale nie w aż tak rygorystycznych warunkach, więc było to dla mnie nowe doświadczenie" - dodał Polański.

Na pytanie dlaczego postanowił zrealizować film według sztuki Davida Ivesa "Wenus w futrze", Roman Polański odparł: "Uwiódł mnie humor tekstu, który jest znakomitym materiałem dla pary aktorów i satyrą na seksizm". Obraz, w którym główne role grają Matthieu Amalric i Emmanuelle Eigner, trafił na ekrany polskich kin w listopadzie 2013 roku.

Najnowszy film reżysera "Prawdziwa historia" to kolejna ekranizacja w dorobku Romana Polańskiego, tym razem francuskiej pisarki Delphine de Vigan, a zarazem następny film, w którym główną rolę powierzył swojej żonie - Emmanuelle Seigner. Jak opowiada Polański: "Nie znałem ani autorki, ani książki. Emmanuelle mi ją podsunęła. Powiedziała, że to może być materiał na następny film. O ile dobrze pamiętam, na odchodnym rzuciła, że byłaby tam rola dla niej". Reżyser przystał na to, by jego żona zagrała poczytną pisarkę, która cierpi na brak weny. W kobietę, która odmienia jej życie, wspiera swoją przyjaciółkę, ale i osacza, wcieliła się z kolei Eva Green.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Roman Polański
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy