Reklama

Rodzina Addamsów lepsza od Simpsonów? Amerykanie już wybrali

Trochę przerażająca, trochę zwariowana, ale z pewnością intrygująca rodzina Adamsów pokonała dotychczasowych ulubieńców Amerykanów - Simpsonów. Według najnowszej ankiety, to właśnie Adamsowie są ulubioną telewizyjną rodziną za oceanem. Pokonali nawet Simpsonów.

Trochę przerażająca, trochę zwariowana, ale z pewnością intrygująca rodzina Adamsów pokonała dotychczasowych ulubieńców Amerykanów - Simpsonów. Według najnowszej ankiety, to właśnie Adamsowie są ulubioną telewizyjną rodziną za oceanem. Pokonali nawet Simpsonów.
Kadr z filmu "Rodzina Addamsów" /materiały prasowe

Rodzina Addamsów popularniejsza w USA od Simpsonów

Ankieta przeprowadzona na zlecenie platformy streamingowej Plex wśród 2000 dorosłych Amerykanów, którzy subskrybują serwisy streamingowe, wykazała, że rodzina Adamsów cieszy się największą popularnością wśród widzów. Jak podaje serwis Study Finds, w tegorocznym badaniu Adamsowie wyprzedzili kultowych Simpsonów, państwa Bradych z serialu "Brady Bunch" i Bundych ("Świat według Bundych").

Reklama

W ankiecie, którą na przełomie lutego i marca przeprowadziła firma OnePoll, pytano również o najlepszych ekranowych przyjaciół. Na podium znaleźli się detektywi Olivia Benson i Elliot Stabler z "Prawa i porządku: Sekcji Specjalnej", Wednesday i Enid z "Wednesday" oraz Walter White i Jesse Pinkman z "Breaking Bad". Okazuje się też, że prawie trzy czwarte badanych (72 proc.) lubi, gdy ekranowi przyjaciele lub rodziny przyjaźnią się także w rzeczywistości.

Jak telewizja wpływa na relacje międzyludzkie?

Autorzy ankiety byli zainteresowani również, jak telewizja wpływa na relacje międzyludzkie. Okazuje się, że aż 82 proc. badanych podziela z rodziną i przyjaciółmi sympatię do tych samych programów telewizyjnych i filmów, a 76 proc. twierdzi, że niektóre z ich najbliższych przyjaźni powstały dzięki zainteresowaniu tymi samymi programami. Przytłaczająca większość - aż 96 proc. respondentów - stwierdziło, że rozmawia z rodziną i przyjaciółmi o tym, co wydarzyło się w ostatnich odcinkach ulubionych seriali - 66 proc. robi to często lub bardzo często.

Do najpopularniejszych i najczęściej komentowanych seriali i filmów w ostatnim roku należały: "Avatar: Istota wody" (26 proc.), "Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu" (26 proc.), "Stranger Things" (22 proc.) oraz "Ród Smoka" (20 proc.). Czterech na dziesięciu badanych najchętniej rozmawia osobiście o swoich ulubionych filmach i programach, natomiast aż 67 proc. stwierdziło, że często ogląda filmy z przyjaciółmi i rodziną zdalnie, jeśli akurat nie są razem. 21 proc. z nich omawia je potem przez telefon, 16 proc. przez komunikatory, a 12 proc. prowadzi rozmowy wideo. Ponad połowa (55 proc.) przynależy do grupy online, w której dyskutuje się o filmach i serialach.

Prawie trzy czwarte badanych (73 proc.) ma poczucie, że coś ich ominęło, gdy znajomi i rodzina rozmawiają o programie telewizyjnym lub filmie, którego nie widzieli, a ponad połowa (55 proc.) wściekła się na przyjaciela, członka rodziny lub partnera za obejrzenie nowego odcinka serialu bez nich. Jeszcze więcej, bo 59 proc., przyznaje, że zdarzyło im się obejrzeć nowy odcinek serialu, a potem skłamać, że go nie widzieli i ponownie obejrzeć z kimś, udając, że robią to po raz pierwszy.

"Bardziej niż kiedykolwiek ludzie pragną i szukają więzi społecznych" - mówi w oświadczeniu dyrektor w firmie Plex, Jason Williams. "Podobnie jak czytelnicy w klubach książki spotykają się, aby dyskutować o tym, co czytają. Jest silne poczucie wspólnoty wśród miłośników filmu i telewizji, którzy wymieniają się opiniami, recenzjami i sugestiami dotyczącymi treści".

O tym, jak silny jest wśród Amerykanów ten społeczny aspekt oglądania telewizji, świadczy fakt, że tylko 11 proc. badanych sprawdza oceny seriali i filmów w Internecie. Wolą prosić o rekomendacje członków rodziny (17 proc.), znajomych (12 proc.) lub najlepszego przyjaciela (12 proc.). Badanie ujawniło również, że 71 proc. z nich przestałoby korzystać z subskrypcji, jeśli nie byłoby możliwe udostępniania haseł, i szukałoby bezpłatnych, możliwych do udostępniania platform. 

"Częścią radości płynącej z korzystania z przesyłanych w streamingu programów i filmów jest możliwość udostępniania i oglądania ich z najbliższymi osobami" - podkreśla Jason Williams i zauważa, że branża ewoluuje, stając się czymś więcej niż tylko źródłem treści.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rodzina Addamsów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy