Reklama

Robin Williams zostawił kilka filmów

Robin Williams, 63-letni zdobywca Oscara, został znaleziony 11 sierpnia martwy w swoim domu w północnej Kalifornii. Przypuszcza się, że popełnił samobójstwo. Artysta miał na swoim koncie wiele ról filmowych. Niedługo na ekrany kin wejdą aż cztery produkcje z jego udziałem.

W roku 2014 będą miały premierę dwa świąteczne filmy z udziałem Robina Williamsa. Pierwszy z nich to komedia rodzinna "Merry Friggin' Christmas", w której pojawią się również Lauren Graham, Joel McHale i Oliver Platt.

Kolejna z produkcji ze zmarłym artystą to trzecia część "Nocy w muzeum", "Night at the Museum: Secret of the Tomb" (premiera w USA w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia) . Robin Williams wcielił się tam w rolę Teddy'ego Roosvelta.

Ponadto, u boku znanego z serialu "Breaking Bad" Boba Odenkrika, hollywoodzki gwiazdor zagrał w dramacie "Boulevard", który miał premierę na tegorocznym Tribeca Film Festival. Williams użyczył także swojego głosu jednemu z bohaterów komedii s-f "Absolutely Anything", która trafi do kin w 2015 roku.

Reklama

Jak ujawniono, komik był także po rozmowach z producentami sequela przeboju z 1993 roku, "Pani Doubtfire". Aktor miał powtórzyć swą ukochaną rolę. Mówi się, że Williams spotkał się już z reżyserem Christopherem Columbusem i scenarzystą Davidem Berenbaumem. Wspólnie mieli dopracować drugą wersję scenariusza.

Columbus, długoletni przyjaciel Williamsa, przesłał w poniedziałek, 11 sierpnia, na ręce rodziny aktora kondolencje: "Straciliśmy jednego z najbardziej inspirujących i utalentowanych komików, a także jednego z najlepszych aktorów tego pokolenia. Oglądanie pracy Robina było magiczne - był to specjalny przywilej".

"Jego występy były tym, czego nikt jeszcze nie widział. Pochodziły z jakiegoś nieziemskiego miejsca. On naprawdę był jednym z nielicznych ludzi, którzy zasłużyli na miano geniusza" - napisał.

"Byliśmy przyjaciółmi 21 lat. Nasze dzieci dorastały razem. Robin zainspirował nas do życia w San Francisco. Kochałem go jak brata. Świat był lepszym miejscem, kiedy Robin tu był. Jego piękne dziedzictwo będzie żyć przez wieki" - dodał Columbus.

Czytaj również:

Robin Williams: Nie żyje hollywoodzki outsider!
Robin Williams: "Jego śmierć to coś niewiarygodnego"
Robin Williams: Komik, który potrafił wzruszyć do łez

źródło: CNN Newsource/x-news


Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Robin Williams
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy