Reklama

Robert Pattinson ma lęk przed upokorzeniem. Jak wpływa to na jego dobór ról?

W wywiadzie dla magazynu "Interview" Robert Pattinson zdradził, że w czasie swojej kariery ani razu nie wątpił w projekt, w który się zaangażował. Nie oznacza to jednak, że cały czas odczuwa pewność siebie. Jak sam przyznał, boi się, że "nie będzie mógł w pełni wejść w rolę" i dać z siebie wszystkiego.

"Mam w sobie głęboki, głęboki lęk przed upokorzeniem" - stwierdził. "A jednocześnie mam świadomość, że [krytyka za film] spadnie na mnie. Mogę powiedzieć, że scenariusz jest do bani, że reżyser to buc albo bla, bla, bla, ale koniec końców nikogo nie będzie to obchodziło. Wszyscy będą mówili, że to ja byłem do bani. Większość osób powie to nawet wtedy, gdy się starałeś". 

Pattinson przyznał także, że przeraża go niepewność zatrudnienia w pracy aktora. "Ciągle myślę o tym, że spędzę większość swojego życia bez zatrudnienia, w desperacji i poczuciu bycia niewypałem" - zdradził. "Taka moja dola". 

Reklama

"Chociaż jesteś na najwyższym poziomie swoich możliwości przez większość czasu w pracy, to jesteś zatrudniony tylko przez trzy miesiące" - kontynuował. "To najbardziej stresująca rzecz na świecie". 

Filmografię Pattinsona zamyka "Batman" Matta Reevesa, w którym wcielił się w tytułowego superbohatera. Jego najnowszy film, "Mickey 17" Bonga Joon-ho, wejdzie do amerykańskich kin 29 marca 2024 roku. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Robert Pattinson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama