Reklama

Riz Ahmed: Oscarowy faworyt?

"Każda poprzednia rola była rodzajem maski, tym razem zanurzyłem się w mojej postaci całkowicie. Wszystko, czego doświadczał Ruben, przeżywał również Riz" - mówi Riz Ahmed, który wystąpił w jednym z najgłośniejszych filmów ostatnich miesięcy. "Sound of Metal" już w kinach.

"Każda poprzednia rola była rodzajem maski, tym razem zanurzyłem się w mojej postaci całkowicie. Wszystko, czego doświadczał Ruben, przeżywał również Riz" - mówi Riz Ahmed, który wystąpił w jednym z najgłośniejszych filmów ostatnich miesięcy. "Sound of Metal" już w kinach.
Riz Ahmed w filmie "Sound of metal" /materiały dystrybutora

Najlepsza kreacja aktorska roku w corocznym zestawieniu prestiżowego IndieWire, Nagroda Gotham, Nagroda National Board of Review, nominacja do Złotego Globu i ponad kilkadziesiąt innych wyróżnień i nominacji. Miesiące przygotowań do roli: nauka gry na perkusji i i języka migowego, izolacja od najbliższych. Efekt: poruszająca rola, która zachwyciła krytyków i widzów. Riz Ahmed to jeden z największych faworytów do zdobycia Oscara.

Brytyjsko-pakistański aktor ma 38 lat, wiele świetnych ról na swoim koncie i arcyciekawą historię. Był stypendystą Oxfordu, gdzie studiował politykę oraz filozofię i gdzie prowadził działania na rzecz równości. Nim stanął na pierwszym planie filmowym, wystąpił w pałacu Windsor przed Królową Elżbietą II oraz przed Izbą Lordów, przemawiając na rzecz imigrantów i społecznej równości. Jest również raperem z czterema albumami na koncie. Jego ostatnia płyta The Long Goodbye to osobisty komentarz na temat Brexitu i symboliczne pożegnanie z Wielką Brytanią. 

Reklama

Uznanie i rozpoznawalność przyniosła mu rola w serialu  "Długa noc", za którą otrzymał statuetkę Emmy dla Najlepszego Aktora i nominację do Złotego Globu. Wcześniej grał u boku m.in. Jake’a Gyllenhaala ("Wolny strzelec"), Matta Damona  ("Jason Bourne") czy Toma Hardy'ego ("Venom"), a także w superprodukcji "Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie" oraz gościnnie w serialu "Dziewczyny" Leny Dunham. Tą najważniejszą, jak to do tej pory, rolą w jego karierze był jednak zdecydowanie występ w "Sound of Metal".

"Do żadnego filmu nie przygotowywałem się tak intensywnie" - zdradził w wywiadzie dla Esquire. Zdjęcia poprzedzało wiele miesięcy nauki gry na perkusji oraz lekcji języka migowego. Poza planem, w czasie zdjęć do filmu, Riz przebywał w odosobnieniu mającym dać mu namiastkę doświadczenia osoby, która traci słuch i czuje się odizolowana od otoczenia. Na planie używał też zatyczek do uszu, nadających biały szum i odcinających go od wszelkich dźwięków płynących z zewnątrz. "To była niesamowita przygoda, która całkowicie zmieniła moją percepcję i sposób patrzenia na świat" - wyznaje aktor.

Mają tylko siebie i muzykę. Ruben jest pełnym pasji perkusistą, a Lu przebojową wokalistką. Gdy ruszają w trasę koncertową, a marzenie o wydaniu debiutanckiej płyty jest na wyciągnięcie ręki, Ruben z dnia na dzień zaczyna tracić słuch. W jednej chwili życie, które dotąd znał i kochał, lega w gruzach, a przyszłość staje się wielką niewiadomą. Jego dziewczyna Lu nie daje jednak za wygraną i postanawia zrobić wszystko, by uratować Rubena i to, co ich dotąd łączyło. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sound of Metal | Riz Ahmed
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy