Reklama

Riley Keough zjadła orzeszki przed sceną pocałunku. Skutki mogły być tragiczne

Podczas zdjęć do "Tajemnic Silver Lake" Riley Keough zjadła batonika z orzeszkami. Nie wiedziała, że Andrew Garfield, z którym miała za chwilę odegrać scenę pocałunku, jest na nie uczulony. Reakcja alergiczna mogła go nawet zabić.

"Byłam w przyczepie charakteryzatorów i jadłam batonika czy coś takiego, i za chwilę miałam kręcić scenę pocałunku z Andrew" - wspominała aktorka w wywiadzie dla "Vanity Fair". 

W pewnym momencie charakteryzatorka wskazała na przekąskę i spytała, czy są niej orzeszki. Aktorka odpowiedziała, że chyba tak. Ku jej zdziwieniu charakteryzatorka szybko wybiegła z przyczepy. 

Po chwili wróciła z producentem. "Riley, Andrew jest uczulony na orzeszki, musimy zamknąć plan. Tych batoników nie powinno być w cateringu, nie wiem, jak znalazły się na planie..." - tłumaczył jej. 

Reklama

"Pomyślałam, że to szalone" - zdradziła Keough. "Później dziękowałam Bogu, że charakteryzatorka to wyłapała, bo ja nie miałam pojęcia". W dalszej części wywiadu aktorka podkreśliła, że ten epizod był jedynym stresującym momentem na planie. Poza tym wspomina zdjęcia do "Tajemnic Silver Lake" bardzo dobre. 

Uczulenie Garfielda jest tak silne, że aktor nauczył się informować o nim w kilku językach.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Riley Keough | Andrew Garfield | Tajemnice Silver Lake
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy