Reżyser "zaraża miłością do kręcenia filmów". Aktor nie krył podziwu
Joseph Quinn opowiedział w rozmowie z "Men's Health" o pracy na planie "Gladiatora II". Za kontynuację oscarowego hitu odpowiada Ridley Scott, który w listopadzie skończy 87 lat. Aktor nie krył podziwu dla legendarnego reżysera.
"On jest kreatorem światów. Tworzy filmy, które całkowicie cię pochłaniają, a to nieczęsto się udaje" - mówił Quinn o Scotcie. "Jestem ogromnym fanem jego filmów. Pamiętam pierwszy seans 'Łowcy androidów' z moim tatą, co było dla mnie rytuałem przejścia. 'Gladiator' był dla mnie naprawdę przełomowym filmem. [...] Jego dorobek jest bardzo bogaty i cechuje go niezwykła różnorodność, co świadczy o jego randze oraz kreatywności".
"Oglądanie, jak [Scott] działa podczas męczących dni zdjęciowych... On nie ma już 32 lat. Jednak jest w nim werwa, potrzeba życia na pełnej i kręcenia filmów. On to po prostu kocha i potrafi zarazić innych tą miłością" - kontynuował Quinn.
Aktor nie ukrywał także, że jest bardzo wdzięczny za możliwość pracy z twórcą "Obcego: Ósmego pasażera Nostromo". "Nie spodziewałem się, że kiedyś będę miał taką okazję. [...] Poza samym kręceniem filmu miałem rzadką okazję zobaczyć antyczny Rzym na żywo. [Scott] zbudował antyczny Rzym. Niewielu ludzi mogło to zrobić, a Ridley Scott — owszem".
Quinn zapewnił jednocześnie, że twórcy mieli na uwadze uczucia wielbicieli "Gladiatora" z 2000 roku. "Zdajemy sobie sprawę z dziedzictwa pierwszej produkcji i chcieliśmy oddać jej sprawiedliwość. Rozumiemy, że dla wielu osób — w tym także mnie — to film bliski sercu" - kontynuował aktor.
Poza Quinnem w "Gladiatorze II" wystąpili Paul Mescal, Fred Hechinger, Denzel Washington, Pedro Pascal i Connie Nielsen. Film będzie miał swą premierę 15 listopada 2024 roku.