Reklama

Reżyser marzył o współpracy. Polak miał stworzyć muzykę do kultowej serii!

Peter Jackson kompletując pomocników do serii "Władca Pierścieni", zaproponował stworzenie muzyki polskiemu kompozytorowi. Choć wstępnie przyjął on propozycję, w stworzenie ścieżki dźwiękowej ostatecznie zaangażowano Howarda Shore'a. Dlaczego pierwotny plan się nie powiódł?

"Władca Pierścieni": Jackson chciał powierzyć muzykę do serii polskiemu kompozytorowi!

Wojciech Kilar to jeden z najwybitniejszych polskich kompozytorów, który w swojej karierze skomponował ścieżki dźwiękowe do ponad 130 filmów. Artysta był ceniony na całym świecie, na co wskazuje choćby zaangażowanie go przez Francisa Forda Coppolę do pracy przy filmie "Dracula" (1992). Do dziś zrealizowane na potrzeby produkcji utwory zachwycają widzów. 

Nie był to jednak jedyny reżyser zafascynowany tworzoną przez niego muzyką. Okazuje się, że ofertę składał mu również sam Peter Jackson. Reżyserowi zależało na tym, by to właśnie ten twórca zajął się kompozycjami do serii "Władca Pierścieni" na podstawie powieści J.R.R. Tolkiena.

Reklama

Wojciech Kilar miał stworzyć ścieżkę dźwiękową. Co stanęło na przeszkodzie?

Choć Kilar wstępnie przyjął propozycję do zrealizowania jednego z najbardziej intrygujących widowisk fantasy, ostatecznie muzyką zajął się Howard Shore. Problemem dla polskiego kompozytora okazał się... czas. W jednej z rozmów kompozytor zdradził, iż zapytał Jacksona ile miałby czasu na stworzenie ścieżki dźwiękowej do całej trylogii. Reżyser chciał, by Kilar z całą muzyką wyrobił się w zaledwie rok. "To szalony termin!" - odparł ponoć pianista i zadecydował, że odsunie się od projektu.

Portal Ślązag zacytował wyjaśnienie Kilara: "Proszę pana, ja wiem, że dziś muzykę do filmu nie tworzy kompozytor tylko jego zespół z komputerami, ale ja pracuję sam, z partyturą".

Zobacz też: Quiz: Dobrze znasz filmy o Jamesie Bondzie? 10 punktów to już sukces

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama