Reklama

Rekordowy weekend w historii chińskiego box office'u

Jeśli popatrzeć na zyski, jakie osiągają chińskie kina, można dojść do wniosku, że pandemia COVID-19 już się zakończyła. Analitycy filmowi nie pamiętają już, kiedy ostatnio w trakcie jednego weekendu wyświetlania filmy zarobiły blisko 800 milionów dolarów! A właśnie taki wynik finansowy osiągnęły propozycje pokazywane w chińskich kinach. Dla porównania, filmy wyświetlane na rynku północnoamerykańskim zarobiły w miniony weekend... niecałe 12 milionów dolarów.

Jeśli popatrzeć na zyski, jakie osiągają chińskie kina, można dojść do wniosku, że pandemia COVID-19 już się zakończyła. Analitycy filmowi nie pamiętają już, kiedy ostatnio w trakcie jednego weekendu wyświetlania filmy zarobiły blisko 800 milionów dolarów! A właśnie taki wynik finansowy osiągnęły propozycje pokazywane w chińskich kinach. Dla porównania, filmy wyświetlane na rynku północnoamerykańskim zarobiły w miniony weekend... niecałe 12 milionów dolarów.
Kadr z filmu "Detective Chinatown 3" /materiały prasowe

Rekordowe wyniki finansowe w chińskich kinach wynikają z tego, że 12 lutego świętowano w tym kraju Nowy Rok. Dzień ten i związany z nim czas wolny, zawsze należał do najgorętszych okresów w miejscowych kinach. W ubiegłym roku było inaczej, bo w Chinach trwała już pandemia COVID-19. Minął rok i wygląda na to, że jeśli chodzi o chiński rynek kinowy, wszystko wróciło do normy. A trzeba pamiętać, że prawie w całym kraju kina mogą zapełniać jedynie 75 proc. swojej maksymalnej pojemności, a w rejonach, gdzie zagrożenie COVID-19 jest szczególnie duże, jedynie połowę miejsc.

Reklama

Rekordzistą noworocznego polowania jest trzecia część popularnej komedii "Detective Chinatown", która według informacji portalu "Variety" zarobiła w chińskich kinach 424 miliony dolarów w pierwsze trzy dni jej wyświetlania. Nakręcony w całości IMAX-owymi kamerami film, skrojony jest pod oglądanie go na dużych ekranach. Jego wynik kasowy to chiński rekord, jeśli chodzi o premierowe filmy. Pobił dotychczasowy wynik filmu "Avengers: Koniec gry", który w kwietniu 2019 roku zarobił w Chinach 357 milionów dolarów.

"Spodziewaliśmy się, że widzowie dopiszą z okazji Chińskiego Nowego Roku, ale rzeczywiste wyniki przyćmiły najśmielsze prognozy" - ocenia prezes IMAX Rich Gelfond w oświadczeniu wysłanym do mediów.

Trzecia część popularnej serii "Detective Chinatown" jest na dobrej drodze, by pobić świetny wynik kasowy poprzednich części cyklu. Pierwszą, która zarobiła w kinach 126 milionów dolarów, już pobiła. Druga zarobiła więcej, bo 563 miliony dolarów. Akcja trzeciej części filmu, który opowiada o dwóch chińskich detektywach rozwiązujących sprawy poza granicami kraju, rozgrywa się w Japonii. Dwa pierwsze śledztwa prowadzili w Tajlandii i Stanach Zjednoczonych.

Drugie miejsce chińskiego box-office'u zajął niespodziewanie film "Hi, Mom", który zarobił 195 milionów dolarów. Popularność tej produkcji poświęconej podróżom w czasie, wynika z siły marketingu szeptanego i świetnych opinii widzów. Szacuje się, że wyreżyserowany przez Jia Ling film będzie czarnym koniem tegorocznego box-office'u. Trzecie miejsce przypadło filmowi przygodowemu "A Writer's Odyssey", który zarobił niecałe 54 miliony dolarów.

Tymczasem liderem północnoamerykańskiego box-office’u została animacja "Krudowie 2: Nowa era", która zarobiła w kinach trochę ponad 2 miliony dolarów. Wyświetlana tam od jesieni ubiegłego roku produkcja zarobiła już w sumie 49 milionów dolarów.

Lepszego wyniku kasowego nie zdołał uzyskać premierowy tytuł studia Warner Bros., świetnie oceniany film "Judas and the Black Messiah", który przyniósł zysk w wysokości 2 milionów dolarów. Miał też jednak równoczesną premierę na platformie streamingowej HBO Max.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy