Reklama

Reese Whiterspoon będzie pracować ze swoją idolką

Reese Whiterspoon i Julia Roberts połączą siły, tworząc nowy serial "The Last Thing He Told Me". Pierwsza z nich będzie producentką, a druga zagra główną rolę. Z tego projektu niezwykle cieszy się Whiterspoon, która przyznaje, że od dzieciństwa marzyła o tym, żeby kiedyś współpracować z gwiazdą filmu "Pretty Woman".

Reese Whiterspoon i Julia Roberts połączą siły, tworząc nowy serial "The Last Thing He Told Me". Pierwsza z nich będzie producentką, a druga zagra główną rolę. Z tego projektu niezwykle cieszy się Whiterspoon, która przyznaje, że od dzieciństwa marzyła o tym, żeby kiedyś współpracować z gwiazdą filmu "Pretty Woman".
Reese Witherspoon dzieli ostatnio czas między obiwązki aktorki i producentki /Karwai Tang /Getty Images

"Pracuję z Julią Roberts i wszystkie moje dziecięce marzenia się teraz spełniły. Dziękuję Laurze Dave za jej cudowną książkę (nie mogę się doczekać, by kolejne przeczytać) i dziękuję Apple TV za to, że to sprawiliście" - napisała na Twitterze Reese Whiterspoon.

Zaanonsowała w ten sposób start prac nad serialem, który będzie ekranizacją książki "The Last Thing He Told Me" Laury Dave. Powieść trafi sprzedaży dopiero w maju 2021. Jego produkcją zajmie się należąca do Whiterspoon firma producencka Hello Sunshine, która wcześniej wyprodukowała "Wielkie kłamstewka" i "The Morning Show. Serial trafi na platformę Apple.

Będzie to opowieść o kobiecie, która próbuje rozwiązać zagadkę zaginięcia swojego męża. Nieoczekiwanie, buduje przy tym niezwykłą relację ze swoją 16-letnią pasierbicą. Główną rolę zagra w nim Julia Roberts, dla której będzie to drugi w karierze serial produkowany dla platformy streamingowej. Wcześniej wystąpiła w stworzonym dla Amazona "Homecoming". Wcieliła się tam w terapeutkę, która pomaga żołnierzom wracającym z misji.

Reklama
PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Reese Witherspoon | Julia Roberts
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy