Radosław Pazura świętuje 45. urodziny
Radosław Pazura ("Chłopaki nie płaczą", "Operacja Samum", "Bez litości") kończy w środę, 7 maja, 45 lat. Urodziny popularnego aktora zbiegają się w czasie z 20. rocznicą ukończenia przez niego łódzkiej szkoły filmowej.
Kiedy w 1991 roku Radosław Pazura po raz pierwszy stanął przed kamerą, jego starszy brat - Cezary - był już znanym aktorem, wschodzącą gwiazdą polskiego filmu.
- Byłem wtedy pod ogromnym wpływem Czarka. Oczekiwałem od niego, że mi jakoś pomoże w tym zawodzie, coś wyjaśni, przed czymś ostrzeże. Potem zorientowałem się, że muszę polegać na sobie, pamiętać, że nie jestem Cezarym. Jesteśmy skrajnie różni, ale bardzo, naprawdę bardzo się kochamy! - powiedział Radosław Pazura w wywiadzie.
Radek debiutował malutką rólką w serialu "Pogranicze w ogniu", w którym pierwszoplanową rolę grał... Cezary Pazura. Był wtedy studentem pierwszego roku Wydziału Aktorskiego łódzkiej Filmówki i bardzo chciał pokazać bratu, że dobrze zrobił, idąc w jego ślady. Przed ukończeniem studiów dostał od Juliusza Machulskiego zaproszenie do wcielenia się w głównego bohatera filmu "Szwadron" oraz zagrał w trzech serialach ("Kuchnia polska", "Wow" i "Nowe przygody Arsena Lupin").
Wróżono mu wielką karierę, a on każdą swą kolejną kreacją udowadniał, że aktorstwo ma po prostu w genach. Nic dziwnego, że zasypywany był propozycjami i praktycznie nie schodził z planu. Przeszedł na indywidualny tok studiów, które skończył już po trzecim roku! Tylko w 1994 roku (wtedy właśnie został dyplomowanym aktorem) wystąpił w siedmiu produkcjach! Kiedy świętował 10-lecie pracy artystycznej, miał już na swoim koncie kilkadziesiąt ról... Niestety, wypadek, jakiemu uległ w styczniu 2003 roku (w wypadku tym zginął Waldemar Goszcz), na pewien czas uniemożliwił mu pracę.
- Stanąłem twarzą w twarz ze śmiercią. Przeżyłem i poczułem, że to wszystko stało się po coś. Zostałem uratowany, bym przyjrzał się sobie i znalazł czas na to, by się zmienić - wyznał kiedyś, dodając, że po wypadku rozpoczął zupełnie nowe życie.
Po wielomiesięcznej rehabilitacji Radosław Pazura wrócił do pracy, ale - jak mówi - nigdy już nie była ona dla niego najważniejsza.
- Nie zabiegam o role, nie traktuję sukcesów i porażek ze śmiertelną powagą, po prostu się nie napinam. Jeśli mam coś zagrać, to zagram. Zdaję się na Opatrzność - powiedział w wywiadzie.
Role Petera w "M jak miłość", Jakuba w "Fali zbrodni", doktora Pawlika w "Na dobre i na złe" sprawiły, że dziś Radek jest jednym z najbardziej lubianych polskich aktorów! Ostatnio mieliśmy okazję oglądać go w serialach "Ojciec Mateusz", "Komisarz Alex", "Prawo Agaty", "Hotel 52" i "Wszystko przed nami".
Prywatnie Radosław Pazura od ponad 20 lat związany jest z Dorotą Chotecką, którą poznał podczas studiów w Łodzi. Mają siedmioletnią córeczkę Klarę Marię, mieszkają pod Warszawą i są bardzo szczęśliwym małżeństwem.
Pytany, co jest dla niego najważniejsze w życiu, Radosław Pazura bez zastanowienia mówi, że Bóg, rodzina i przede wszystkim miłość.
- Moim największym marzeniem jest napełnić córkę miłością, prawdą i wiarą. Bardzo chciałbym wywiązać się jako ojciec z tego zadania, będę się starał całe życie... - mówi.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!