Rachel Weisz: Angielska róża
Po jednym ze swoich pierwszych filmów Rachel Weisz została nazwana "angielską różą". W 2006 roku otrzymała Oscara za drugoplanową rolę w "Wiernym ogrodniku". Od tego czasu czekała na film, który pozwoli jej znów zabłysnąć. Okazała się nim "Faworyta", za występ w której nagrodzono ją m.in. nagrodą BAFTA. W nocy z piątku na sobotę Polsat przypomni "Wroga u bram", czyli jeden z filmów, od których rozpoczęła się jej wielka kariera.
Rachel Weisz w odróżnieniu od wielu swoich koleżanek po fachu nie marzyła w dzieciństwie o zostaniu aktorką. Dopiero podczas studiów (anglistyka) na Uniwersytecie Cambridge zaczęła pojawiać się w przedstawieniach. Pasja zawładnęła jej życiem do tego stopnia, że Weisz postanowiła poświęcić jej wszystko inne.
Na ekranie zadebiutowała w miniserialu telewizyjnym "Czerwone i czarne", a karierę filmową rozpoczęła w 1996 roku od niewielkiej, ale dosyć wyrazistej (topless - ciężko zapomnieć taki widok) kreacji w obrazie Bernardo Bertolucciego "Ukryte pragnienia". Po tym występie prasa nadała jej przydomek "angielskiej róży".
Weisz zyskała popularność dzięki serii filmów przygodowych "Mumia" (1999). Ich akcja miała miejsce w dwudziestoleciu międzywojennym. Weisz wcieliła się w ciamajdowatą, acz inteligentną egiptolożkę, która wraz z amerykańskim łowcą przygód musi stawić czoła duchowi faraońskiego kapłana. Para połączyła siły z dawnym antagonistą, z racji większego zagrożenia, jakim był Król Skorpion (Dwayne Johnson), w sequelu zatytułowanym "Mumia powraca" (2001). Oba filmy okazały się kasowymi przebojami. Weisz nie powtórzyła jednak swojej roli w trzeciej części cyklu z 2008 roku. W międzyczasie udało jej się przeskoczyć do aktorskiej ekstraklasy.
Droga do sławy była jednak wyboista. W 2001 roku Weisz zagrała główną rolę kobiecą w wojennej epopei "Wróg u bram" Jeana-Jacquesa Annauda. Rozgrywający się w czasie drugiej wojny światowej film opowiadał o fascynującym pojedynku dwóch wybitnych snajperów: Rosjanina - Wasilija Zajcewa (Jude Law) i Niemca - majora Erwina Königa (Ed Harris). Film w nocy z piątku na sobotę przypomni Polsat.
Z kolei w "Był sobie chłopiec" (2002) Paula Weitza aktorka pojawiła się w małej roli obiektu uczuć postaci granej przez Hugh Granta. W 2003 i 2004 roku Weisz grała w niezobowiązujących filmach sensacyjnych lub średnio udanych komediach.
Przełomowy okazał się 2005 rok. Ale nie za sprawą "Constantine'a" (2005), niezbyt dobrej adaptacji komiksu z Keanu Reevsem w roli tytułowej, w której Weisz miała urodzić antychrysta. W tym samym roku artystka wystąpiła także w "Wiernym ogrodniku" Fernanda Meirellesa. Wcieliła się w działaczkę agencji pozarządowych, zamordowaną w Kenii. Sprawę jej śmierci bada mąż, Justin (Ralph Fiennes). Szybko okazuje się, że jego żona prowadziła śledztwo w sprawie produkcji i testów nowego leku. Za swoją rolę Weisz została nagrodzona Oscarem i Złotym Globem dla najlepszej aktorki w roli drugoplanowej.
Pierwszym filmem Weisz po otrzymaniu przez nią Oscara było "Źródło" (2006), zrealizowane przez jej ówczesnego męża, Darrena Aronofsky'ego. Film opowiadał trzy historie mające miejsce w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Weisz zagrała hiszpańską królową, która wysyła wiernego poddanego w poszukiwaniu źródła młodości oraz śmiertelnie chorą żonę lekarza, którą ten stara się za wszelką cenę ocalić. Film został niedobrze przyjęty przez krytykę. Dostało się także Weisz, którą nazwano nieprzekonującą.
W następnych latach pojawiła się w nieudanych: "Jagodowej miłości" (2007) Wong Kar-waia i "Nostalgii anioła" (2009) Petera Jacksona. Porażką okazała się także wysokobudżetowa "Agora" (2009) Alejandro Amenábara, w której wcieliła się w Hypatię, aleksandryjską filozofkę i matematyczkę, która popadła w konflikt z patriarchą Aleksandrii Cyrylem.
W 2010 roku Weisz rozwiodła się z Aronofskym. Do rozstania doszło za porozumieniem stron i z obietnicą równego udziału w wychowaniu ich syna. Jeszcze w tym samym roku aktorka zaczęła spotykać się ze znanym z roli Jamesa Bonda, a poznanym na planie thrillera "Dom snów" Jima Sheridana, Danielem Craigiem. W czerwcu 2011 roku para wzięła ślub. We wrześniu 2018 roku Weisz urodziła córkę. Unikająca blasku fleszy para zagrała mediom na nosie i nie podzieliła się z nimi nawet imieniem dziecka.
W tym samym roku aktorka zagrała też w znakomitym melodramacie Terrence'a Daviesa "Głębokie błękitne morze", gdzie wcieliła się w żonę brytyjskiego sędziego (Simon Russell Beale), która zostaje przyłapana na romansie z pilotem sił powietrznych (Tom Hiddleston). Za swoją kreację była nominowana do Złotego Globu w kategorii "najlepsza aktorka w dramacie".
Po kilku mniej udanych kreacjach w takich filmach, jak "Dziedzictwo Bourne'a" czy "Oz: Wielki i Potężny" Weisz powróciła do dobrej dyspozycji w "Młodości" Paolo Sorrentino, gdzie wcieliła się w córkę wybitnego kompozytora (Michael Caine), oraz w "Lobsterze" Jorgosa Lantimosa, w którym stworzyła ekranowy duet z Colinem Farrellem.
Po serii słabszych ról w dramatach: "Światło między oceanami", "Kłamstwo" i "Nieznajoma", o Weisz znów zrobiło się głośno za sprawą "Nieposłusznych" (2017) Sebastiána Lelio. Film opowiadał o miłości dwóch kobiet wywodzących się z konserwatywnej, żydowskiej społeczności. Media skupiły się przede wszystkim na scenach erotycznych między nią i partnerującą jej Rachel McAdams. "Ta scena była pełna wrażliwości i emocji" - mówiła Weisz w jednym z wywiadów. "Nigdy wcześniej nie grałam sceny seksu, która była tak pełna emocji, tęsknoty, pożądania i wyzwolenia. To była kulminacja wielu lat czekania".
W 2018 roku brytyjska piękność zachwyciła widzów w "Faworycie" (2018) Jorgosa Lanthimosa, który był zachwycony aktorką przy okazji wspólnej realizacji "Lobstera". Tym razem obsadził Weisz w roli Lady Sarah, ulubienicy królowej Anny (Olivia Coleman), która dzięki swojemu wpływowi na monarchinię de facto rządzi krajem. Jej miejsce stara się zająć młodsza kuzynka, Abigail Hill (Emma Stone). Między kobietami dochodzi do wojny o względy Anny. Krytycy byli zachwyceni wszystkimi trzema aktorkami, ale to Coleman zdobyła wszystkie najważniejsze wyróżnienia. Weisz wyróżniono "jedynie" nagrodą BAFTA, a walkę o Oscara i Złoty Glob przegrała z Reginą King, nagrodzoną za kreację w filmie "Gdyby ulica Beale umiała mówić".
Niebawem Weisz zobaczymy w zupełnie innej roli, niż do tego przywykliśmy. Aktorka dołączyła do filmowego uniwersum Marvela i pojawi się w "Czarnej Wdowie" Cate Shortland, której premiera zaplanowana jest na początek maja.