Rachel Morrison przechodzi do historii
We wtorek, 10 stycznia, Amerykańskie Stowarzyszenie Operatorów Filmowych ogłosiło nominacje do swoich nagród. Tegoroczna ich edycja przejdzie do historii.
Po raz pierwszy w gronie nominowanych za zdjęcia do filmu kinowego znalazła się bowiem kobieta. Jest nią Rachel Morrison doceniona za pracę przy filmie "Mudbound" Dee Rees.
Morrison pracowała wcześniej m.in. przy takich projektach jak "Lada dzień", "Fruitvale" oraz "Cake". W lutym na ekrany kin wejdzie "Czarna Pantera" Ryana Coglera, której również była operatorką.
Oprócz Morisson Amerykańskie Stowarzyszenie Operatorów Filmowych doceniło w tym roku także zdjęcia: Bruno Delbonnela do "Czasu mroku", Hoyte van Hoytemy do "Dunkierki" oraz Dana Laustsena do "Kształtu wody".
Ostatni z nominowanych to Roger Deakins - operator trzynastokrotnie nominowany dotąd do Oscara, który jednak nigdy nie otrzymał statuetki. Ma na nią duże szanse, podobnie zresztą jak na nagrodę Amerykańskiego Stowarzyszenia Operatorów Filmowych, w tym roku za zdjęcia do filmu science fiction "Blade Runner 2049".