Quvenzhane Wallis: Najmłodsza nominowana
Quvenzhane Wallis jest najmłodszą w historii kina aktorką nominowaną do Oscara za rolę pierwszoplanową. Debiutująca na ekranie w filmie "Bestie z południowych krain" dziewczynka walczyła o statuetkę w 2013 roku, przegrywając ostatecznie walkę z Jennifer Lawrence ("Poradnik pozytywnego myślenia").
Wcześniejszą posiadaczką tytułu najmłodszej aktorki, jaka pojawiła się pośród nominowanych do Oscara, była 10-letnia Tatum O'Neal. Córka znanego aktora Ryana O'Neala zadebiutowała na dużym ekranie w 1974 r. u boku ojca w komediodramacie "Papierowy księżyc", zdobywając powszechny aplauz. Młodocianą artystkę nagrodzono ostatecznie słynną pozłacaną statuetką - w kategorii: najlepsza aktorka drugoplanowa i do dziś pozostaje ona najmłodszą laureatką Oscara. Wallis miała szansę poprawić ten wynik. Co prawda nie udało się jej, ale upłynie z pewnością wiele czasu, zanim młodsza od niej aktorka będzie mogła się pochwalić nominacją.
Dziewczynka wzięła udział w castingu do roli Hushpuppy, mając zaledwie 5 lat. Nazie, jak mówią na nią najbliżsi, zrobiła piorunujące wrażenie na reżyserze Benhu Zeitlinie, który wprowadził nawet kilka zmian do scenariusza "Bestii z południowych krain", by uwydatnić niezwykłą osobowość swojej małej aktorki.
Wallis ma zresztą w sobie tyle charyzmy i talentu, że mogłaby nimi obdzielić obsadę co najmniej kilku polskich seriali. Jej ojca, Winka, zagrał w "Bestiach z południowych krain" kolejny amator, Dwight Henry - piekarz, który zachwycił realizatorów dramatyczną opowieścią o tym, jak odbudowywał swój dom, zniszczony przez huragan Katrina.
Nie da się jednak ukryć, że sukces filmu "Bestie z południowych krain" przypisywany jest głównie roli Quvenzhane - widzowie pokochali rezolutną dziewczynkę, która dzięki wewnętrznej sile i nabytej mądrości życiowej stawiła czoła trudnej codzienności i wyszła zwycięsko z opresji. Brawurowa rola Hushpuppy zapewniła Wallis uznanie krytyków filmowych na całym świecie.
Wyjątkowość "Bestii z południowych krain" docenili jurorzy festiwali w Sundance (gdzie dzieło Zeitlina triumfowało) oraz Cannes (Złota Kamera dla najlepszego debiutanta i klika innych pomniejszych nagród). Film miała także aż cztery oscarowe szanse - oprócz Wallis, w kategoriach: najlepszy film, najlepszy reżyser i najlepszy scenariusz.
Sama Wallis mogła się za rolę Hushpuppy poszczycić: dwiema Czarnymi Szpulami (najlepsza aktorka, najlepsza rola przełomowa), Satelitą (najlepszy nowy talent) i kolejnymi - oprócz oscarowej - nominacjami: do Saturna, Nagrody Gotham i Złotego Popcornu MTV.
W 2013 roku Quvenzhane Wallis można było zobaczyć w dramacie kostiumowym "Zniewolony. 12 Years a Slave" Steve'a McQueena ("Głód", "Wstyd"). Wystąpiła w nim u boku takich gwiazd kina, jak: Chiwetel Ejiofor, Michael Fassbender, Brad Pitt, Benedict Cumberbatch, Paul Giamatti czy Lupita Nyong'o, a także znakomicie jej znanego z "Bestii z południowych krain" Dwighta Henry'ego. Rozgrywająca się w połowie XIX wieku produkcja opowiadała o czarnoskórym mieszkańcu Nowego Jorku (Chiwetel Ejiofor), który zostaje porwany i sprzedany jako niewolnik na południe Stanów Zjednoczonych. Wallis wcielała się w córkę głównego bohatera.
Rok później młoda aktorka wcieliła się w tytułową rolę w musicalu "Annie". Film był ekranizacją komiksu "Little Orphan Annie", który zadebiutował w 1924 roku, i książki Thomasa Meehana "Annie". Prawdziwą sławę przyniosła jednak "Annie" broadwayowska adaptacja, gdzie w 1977 roku, zasłynęła z takich muzycznych hitów, jak: "Tomorrow" i "It's the Hard-Knock Life". Spektakl był dotąd przenoszony na ekran dwa razy - w 1982 roku przez Johna Hustona i siedemnaście lat później jako telewizyjna produkcja Disneya.
Tytułowa bohaterka "Annie" jest sierotą mieszkającą w ponurym domu dziecka, zarządzanym przez okrutną panią Hannigan (Cameron Diaz). Jej beznadziejne położenie zmienia się, gdy zostaje wybrana do spędzenia dłuższego czasu w rezydencji bogatego Olivera Warbucksa (Jamie Foxx). Radość życia dziewczynki szybko sprawia, że nawet zimne serce bezwzględnego przedsiębiorcy mięknie.
W 2015 roku oglądaliśmy Wallis w drugoplanowej roli w dramacie "Ojcowie i córki" Gabriele Muccino, opowieści o nagrodzonym Pulitzerem pisarzu, który przechodzi załamanie nerwowe, po tym, jak w wypadku samochodowym ginie jego ukochana żona, a on zostaje sam z 5-letnią córeczką Katie (Kylie Rogers). Stan zdrowia Jake'a nie pozwala na to, by mężczyzna zajmował się dzieckiem. Opiekę nad dziewczynką przejmuje więc najbliższa rodzina. Po latach dorosła Katie (Amanda Seyfried) próbuje odbudować więź z ojcem i nadrobić stracone lata.
Rok później młoda gwiazda użyczyła swojego głosu jednej z postaci w animacji "Trolle", a także pojawiła się w teledysku promującym piosenkę Beyoncé "Formation", pochodzącą z albumu "Lemonade", po czym... słuch o niej zaginął.
Okazało się, że 15-letnia już Wallis porzuciła (na razie?) aktorstwo i rozpoczęła literacką karierę. W październiku 2017 roku wydała dwie książki dla dzieci - poświęconą przyjaźni "Shai & Emmie Star in Break an Egg", oraz "A Night Out With Mama", dotyczącą jej oscarowej nocy w towarzystwie mamy. W tym roku ukazały się jej dwie kolejne pozycje "Shai & Emmie Star in to the Rescue" i "Shai & Emmie Star in Dancy Pants". Już na zawsze zamieniła scenę na pióro?